Cześć, Dziewczyny
Niedawno wróciłam z zakupów, udało mi się złowić kilka całkiem fajnych ciuszków na wyprzedażach, z czego jestem zadowolona, chociaż to co lepsze już dawno poprzebierane.. no ale cóż, mówi się trudno. ;)
Dzisiaj (spóźniona, wieeeem, ale chciałam uniknąć masowych wpisów na ten temat, bo po prostu zostałabym niezauważona :D) notka poświęcona ShinyBoxowi. Wiecie doskonale, że cała ta 'zabawa' mnie osobiście nie wkręciła, nie kupiłam dotąd żadnego pudełka. W zabawę ze zbieraniem koleżanek do ShinyBoxa również się nie wkręciłam, bo po prostu nie chciałoby mi się tego robić. Jestem typem lenia. Podjęłam jednak współpracę ze ShinyBox'em z czystej ciekawości. Czerwcowe pudełko jak dla mnie było niespecjalne.
Wiem, że jest mnóstwo negatywnej atmosfery wokół ShinyBoxa i sprawy z danymi osobowymi. Osobiście uważam, że cała ta afera jest bardziej rozdmuchiwana, niż jest to warte. Zupełnie nie obeszła mnie informacja, że moje dane pójdą 'gdzieś dalej'. Spotykam się z tym w życiu codziennym i gdybym miała się wszystkim tak przejmować, nigdzie nie miałabym kont ;-) A kolejne spamy w skrzynce? Codziennie dostaję ich tyle, że kolejny więcej nie robi mi różnicy. Ale jeśli któraś z Was bardzo się tego boi, no to oczywiście rozumiem. Każdy ma na ten temat swoje zdanie. ;-)
"Pudełko ShinyBox to kosmetyki wysokiej jakości, starannie dobrane przez naszych specjalistów. Pierwszy ShinyBox to pudełko pełne niespodzianek, w którym znajdziesz przedpremierowy, pełnowymiarowy produkt! Zaspokój swoją ciekawość już dziś i zamów pięknie zapakowany ShinyBox!
Teraz i Ty możesz odkryć blask kobiecego piękna z ShinyBox!"
Jak zdobyć pudełko ShinyBox?
- Zaproś koleżankę, by dołączyła do klubu ShinyBox i odbierz 5 ShinyStars za jej rejestarcję,
- Wypełnij swój Profil Shiny i otrzymaj 20 ShinyStars,
- Zamieść film lub zdjęcie z pudełkiem ShinyBox i otrzymaj 5 ShinyStars
Za każde uzbierane 100 ShinyStars możecie otrzymać swoje pudełko.
Muszę przyznać, że kiedy dowiedziałam się o tym pudełku, o tym, że będzie darmowe i że nie ponosimy za nie żadnych kosztów, moja pierwsza myśl była bardzo negatywna. Spodziewałam się zupełnych bubli.
Pierwsze pudełko nie przydałoby mi się, gdyż większość z tych produktów sama posiadałam w przeszłości i nie było to nic wartego uwagi. Jednakże muszę przyznać, że byłam zaskoczona, oglądając blogi dziewczyn, spodziewałam się czegoś znacznie, znacznie gorszego. Z kolei drugie, lipcowe pudełko jak dla mnie jest znacznie lepsze i jestem ciekawa, co będzie w sierpniowym. :)
Co było w pudełku?
Delia Hair Silk - naturalny jedwab do włosów
"Przeznaczony jest do intensywnej regeneracji włosów słabych i zniszczonych. Nadaje włosom wyjątkową elastyczność, znacznie ułatwia układanie i modelowanie fryzury. Przeciwdziała rozdwajaniu końcówek. Produkt nagrodzony przez ekspercki miesięcznik URODA BEAUTY EXPERT w konkursie "Najlepsze dla urody".
Cena: 24,90zł / 100ml
Produkt pełnowymiarowy (za to plus), niestety jak dla mnie niewypał. Miałam go kiedyś i tak strasznie mi wysuszał włosy, że never again! Jeśli któraś z Was go chce, dam na wymiankę, gdyż nie zamierzam go używać. Moje włosy już krzyczą NIEEEE! ;>
Lavera - lotion mocno nawilżający po opalaniu z bio-aloesem i bio-masłem shea
"Intensywnie nawilża i pielęgnuje opaloną skórę, pozostawiając ją jedwabiście gładką. Doskonale się wchłania i nie pozostawia na skórze tłustego filmu. Kosmetyk 100% naturalny i wegański"
Cena: 42,50 / 150 ml
Akurat z tej próbki jestem zadowolona. Idealna na ten słoneczny czas, który teraz mamy. Marka ciekawiła mnie od dawna, więc fajnie, że możemy coś z niej wypróbować. :) Przyjemnie pachnie (kojarzy mi się trochę z masłem Home Spa od Pat&Rub, ale tylko trochę) i póki co spełnia obietnice producenta. Ostatnio się nieźle spaliłam na ramionach ;>
Wise - żel do mycia ciała
"Łagodny żel pod prysznic o właściwościach nawilżających, idealny do skóry ze skłonnością do wysuszania lub wyprysku atopowego. Zawiera kompozycję składników o działaniu zmiękczającym nadając skórze gładkość i elastyczność."
Cena: 45zł / 200ml
Nie mam nic przeciwko testowaniu żeli pod prysznic, gdyż nadzwyczajniej w świecie je lubię :) Nie podoba mi się jedynie, że jest go tutaj tak mało. No i przyznam, że zapach również zupełnie mi się nie podoba. Wolę coś słodkiego lub po prostu ładnie pachnącego, a to się do tego nie zalicza.. ;> Na pewno nie skuszę się na pełnowymiarówkę.
Phenome - zestaw pięciu kremów do pielęgnacji twarzy i ciała
"Zwierają min. 98% czystych, naturalnych składników. Dzięki mieszance wyciągów botanicznych przywracają skórze naturalną witalność i blask. Idealnie ją nawilżają, regenerują i wzmacniają."
Cena: 126-149zł / 50ml;
142zł / 125ml
Marka zdecydowanie godna polecenia, od dawna czaiłam się na coś z ich oferty. No i fajnie, że same możemy sprawdzić, który krem nam pasuje i który jest odpowiedni dla potrzeb naszej skóry :) Dla mnie 3 z 5 próbeczek są odpowiednie i od niedawna ich używam :) W kartoniku macie ulotkę i pierwsze 3 liczby z opakowania kremu to ich poszczególne oznaczenia.
075 - krem wzmacniająco-ochronny SPF 10 na dzień (149zł/50ml)
073 - krem nawilżająco-regenerujący zapobiegający niedoskonałościom skóry (130zł/50ml)
104 - odmładzająca maska do twarzy (145zł/125ml)
065 - krem nawilżający do cery odwodnionej i suchej (126zł/50ml)
067 - krem intensywnie nawilżający 24 h (129zł/50ml)
Jedyne, co mi się nie podoba, to to, że za każdym razem trzeba zaglądać do ulotki i patrzeć, co to za krem. Szkoda jednak, że na opakowaniu nie ma jakiejś lepszej podpowiedzi, ale produkty i marka jak najbardziej na plus :)
Lancaster - jedwabiste mleczko do ciała SPF 15
" Chroni przed promieniami UVA i UVB, a dzięki nowatorskiej technologii również przed promieniami podczerwieni. Zapewnia świetlistą opaleniznę i doskonale nawilżoną skórę. Mleczko dostępne w trzech wariantach: SPF 10, SPF 15."
Cena: 119zł / 175ml
Z tego kosmetyku także jestem zadowolona, tym bardziej, że od niedawna testuję inny pełnowymiarowy produkt tej marki i naprawdę mi się podoba. :) Także za to również wielki plus! Oczywiście próbka jest bardzo mała, no ale zawsze lepszy rydz, niż nic ;)
3 z 5 produktów, które znalazły się w pudełku bardzo mnie cieszą. Jedwab i żel niestety zupełnie mi się nie podobają. Biorąc pod uwagę fakt, że żadna z nas nic za nie nie płaci, nie jest tak źle, jak sobie wyobrażałam, z lipcowego jestem naprawdę zadowolona. W stosunku do pudełka czerwcowego jest duży postęp. Irytują mnie jednak trochę te styropianowe wykończenia pudełek, bo wciąż mi uciekają, ale to szczegół ;D
Tak jak powiedziałam, jestem ciekawa jakie będzie sierpniowe pudełeczko. :) Na stronie głównej ShinyBox jest podanych sporo ekskluzywnych marek, z którymi rzekomo współpracują (lub mają zamiar) no ale jak widać póki co żadnego produktu z ich asortymentu tutaj nie znalazłyśmy...szkoda, ale mam nadzieję, że to się zmieni. :)
Ja najchętniej znalazłabym w nich próbki maskar (lub pełnowymiarowe! <3), róże do policzków i może jakieś zapachy? ;) Shiny, weźcie to pod uwagę! :P
A co Wy myślicie o ShinyBoxie? Zbieracie ShinyStars na kolejne, sierpniowe pudełko, czy dałyście sobie spokój? ;)
Mi się nie uda uzbierać 100 shiny stars :( to dla mnie nie wykonalne !
OdpowiedzUsuńa może jednak? ;)
Usuńfajna zawartość, mi się też nie uda, sporo mi brakuje, nie doliczają zaproszonych, nie chcą mnie i już
OdpowiedzUsuńz tego co mi się wydaje nie wystarczy, że zaprosisz. Ta osoba musi się też zarejestrować i chyba coś wypełniać? ;> Nie wiem, dla mnie to było zbyt skomplikowane, a ja sama jestem zbyt leniwa, by zbierać znajomych ;>
UsuńJa mam jakieś zamieszanie z tym ShinyBoxem, raz wyświetla mi się, że zaprosiłam już 6 koleżanek a innym razem, że 4 i tak w koło Macieju. Nie wiem, o co chodzi, jak kiedyś zbiorę te 100Shiny Stars to zamówię pudełko, ale z drugiej strony nie mam, co nagabywać ludzi żeby na siłę się rejestrowali. W ogóle jesteś szczęściarą, że dostajesz pudełka w ramach współpracy ;)
OdpowiedzUsuńTo moje pierwsze. Czerwcowego nie posiadam. Co do Twojego problemu, wydaje mi się, że ktoś tam to weryfikuje i jeśli coś jest jego zdaniem nie tak to nie zatwierdza zaproszenia. Może jedna/dwie z koleżanek się nie zarejestrowała/y?
UsuńŚwietna paczuszka gratuluję:)
OdpowiedzUsuńJa nie mam szans by uzbierać tą 100 shiny stars już dałam sobie spokój:)
świetne kosmetyki, zwłaszcza Lavera i phenome
OdpowiedzUsuń:)
ja sobie odpuściłam, mam chyba z 25 tych gwiazdek, a 20 jest chyba za samą rejestrację :P
rozumiem ;-)
UsuńLaverę chętnie bym spróbowała, bo akurat ostatnio w robocie poprawiałam opisy tych produktów na stronie xD
OdpowiedzUsuńnieźle :D
UsuńMi jeszcze trochę brakuje eh..
OdpowiedzUsuńpowodzenia w zbieraniu :*
UsuńInteresujące produkty :) Ale gwiazdek nie chce mi się zbierać :P
OdpowiedzUsuńZawartość całkiem w porządku, ale mnie zbieranie tych shinystars kompletnie nie przekonuje i nie bawię się w to ;)
OdpowiedzUsuńrozumiem ;-)
UsuńMnie również nie porwało to całe zamieszanie :D Chyba mam ciekawsze rzeczy do roboty niż zbieranie gwiazdek ale przyznam, że pudełko z całkiem ciekawą zawartością:D
OdpowiedzUsuńzobaczymy, jakie będzie kolejne ;-) aż sama jestem ciekawa, czy pod względem zawartości pójdą w górę, jak GB, czy w dół, jak KissBox ;>
Usuńjakby mi ktoś takie pudełeczko podarował, to by nie odmówiła i się szczerze uradowała, bo zawartość jest bardzo przyzwoita :D
OdpowiedzUsuńnajbardziej podobają mi się te maleństwa Phenome :)
a ja będę Twoim szóstym maleństwem <3 :D
UsuńZawartosc pudełka bardzo fajna zwłaszcza ,że się za nie nic nie płaci.
OdpowiedzUsuńU mnie jak u innych kiepsko z namawianiem innych na to by się dla mnie zarejstrowali.
Ja nie miałam siły, żeby to wszystko zbierać, ale powiem Ci szczerze, że darmowe kosmetyki na pewno cieszą!:D zwłaszcza, jesli tylko dwa Ci średnio odpowiadają :)
OdpowiedzUsuńCiężko mi dostać te darmowe pudełko, ale fajnie że Ty masz. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:
www.diane-fashion.blogspot.com
Mam takie pytanie. Zarejestrowałam się i nie wiem jednej rzeczy. Czy pierwsze pudełko też jest za shiny stars czy ono przychodzi tak bez niczego.?
OdpowiedzUsuńProszę o pomoc.
Z góry dzięki. Pozdrawiam.Karolina;)