Opierałam się bardzo długo. Świeczki, woski, olejki i inne cuda - wszystko to, co ma za zadanie rozprzestrzeniać w domu intensywny zapach, zupełnie mnie nie interesowało. Świeczki nie, bo ogień, pożar i sterta innych niebezpieczeństw :P gdy nie ma w domu prądu i zmuszona jestem zapalić świeczkę, przeżywam katusze :P (w końcu każdy ma swoje dziwactwa :D ). Do olejków też mnie nie ciągnęło, jedyne co, to ewentualnie woski, ale to też wiązało się z ogniem, który mnie przeraża. :> Ale spokojnie, leczę się :D
I tak oto znalazłam idealne, powtarzam, idealne rozwiązanie. Jakie? Dyfuzory! Są to tzw. patyczki zapachowe. Umieszcza się je w konkretnej buteleczce z wybranym przez siebie zapachem, a one się nim nasączają, Zapach wydobywa się dzięki patyczkom z trzciny, wypełniając nim całe pomieszczenie/a w domu. Bez ognia, bez jakiegokolwiek ryzyka, bez żadnego wysiłku. Starczy na kilka dni a nawet tygodni, a najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie musimy przy tym NIC robić! Spokojnie też, bez żadnego stresu, możemy wyjść z domu, czy nawet wyjechać wcześnie rano i wrócić późno w nocy. Dla mnie to rozwiązanie idealne :)
Dyfuzor, który miałam przyjemność wypróbować pochodzi ze strony Paradisi. Jest to 50 ml dyfuzor Colony o zapachu Róży Ogrodowej marki Wax Lyrical.
Co mówi producent?
" Mini Reed Diffuser 50ml –
mini dyfuzor zapachowy, potocznie nazywany patyczkami zapachowymi,
nadadzą klimat w małej wielkości pomieszczeniu. Zapach wydobywa się
dzięki patyczkom z trzciny. Produkt, który bez większej opieki będzie
pachniał tygodniami.
Róża Ogrodowa (Rose Garden) Słodki zapach świeżo ściętego bukietu róż z dodatkiem gardenii. Nic dodać, nic ująć."
O samej firmie:
"Colony to firma z 30-to letnią tradycją wyrobu produktów zapachowych. Sprzedawane w wielu popularnych sklepach w Anglii. W naszej kolekcji Colony używamy najlepszych składników, współpracujemy z jednymi z najlepszych domów zapachowych świata, aby stworzyć nasze zapachy "must have". Nasze popularne, robione tylko w Anglii produkty są dostępne w wielu różnych rodzajach, jak i wielu niesamowitych zapachach."
Róża Ogrodowa (Rose Garden) Słodki zapach świeżo ściętego bukietu róż z dodatkiem gardenii. Nic dodać, nic ująć."
O samej firmie:
"Colony to firma z 30-to letnią tradycją wyrobu produktów zapachowych. Sprzedawane w wielu popularnych sklepach w Anglii. W naszej kolekcji Colony używamy najlepszych składników, współpracujemy z jednymi z najlepszych domów zapachowych świata, aby stworzyć nasze zapachy "must have". Nasze popularne, robione tylko w Anglii produkty są dostępne w wielu różnych rodzajach, jak i wielu niesamowitych zapachach."
PLUSY:
- ciekawie się prezentuje, nadaje pomieszczeniu klimat :)
- pięknie, delikatnie pachnie różą w całym pomieszczeniu. Nie jest to zapach mdły ani tym bardziej nachalny, więc będzie odpowiedni nawet dla osób, które odczuwają migrenę po tego typu produktach rozprzestrzeniających zapachy w domu.
- jest absolutnie bezpieczny, bez problemu możemy pozostawić dyfuzor 'sam w domu' przez wiele godzin, bez obaw o pożar, czy inne, równie straszne 'niespodzianki'.
- wygodna forma rozprzestrzeniania zapachu po domu, nic nie musimy dolewać do kominków, nie musimy uważać na to, czy aby z kominka nie wyparuje woda, a w przypadku świec nie musimy gasić jej za każdym razem, kiedy tylko zamierzamy wyjechać z domu. Przy dyfuzorach nie robimy dosłownie NIC, a zapach wciąż jest tak samo intensywny :)
- dyfuzor służy nam przez wiele dni, a nawet kilka tygodni (oczywiście w zależności od pojemności, jaką kupimy, im większa, tym na dłużej starcza) ;)
- można zintensyfikować zapach, odwracając patyczki 'do góry nogami', np. po tygodniu, czy wedle uznania
- nie zajmuje dużo miejsca (ten konkretny), bez problemu wciśniemy go w najmniejszy kąt, jeśli nie chcemy, by ktoś go zobaczył, a mimo wszystko czuł piękny zapach naszego domu. Chociaż przyznam, że prezentuje się tak ciekawie, że szkoda go chować ;)
- w porównaniu do wydajności i wygody, jaką za sobą niesie, nie kosztuje zbyt dużo (29,90 zł)
- ciekawy wybór wersji zapachowych, na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.
MINUSY:
- nie zauważyłam żadnych
OCENA:
6/6
Idealnie trafia w moje gusta. Cieszę się ogromnie, że ktoś wpadł na taki pomysł :) Wiem, że dla Was to żadne odkrycie, ale ja wcześniej naprawdę zupełnie się tym nie interesowałam. Gdzieś, kiedyś obiło mi się coś takiego o uszy, ale wiecie - nie wgłębiałam się w sprawę. Jestem pewna, że pójdę dalej tą drogą i będę poszukiwała dla siebie różnych dyfuzorów o różnych zapachach. Przede wszystkim ciekawią mnie też inne dobre marki, które mają je w swojej ofercie. Może coś polecicie?
inne dyfuzory, jak również ten, znajdziecie tutaj:
Z tego, co wiem, wysyłają też swoim klientom darmowe próbki.
Czy zainteresował Was ten dyfuzor? Co o nim myślicie? Same też posiadacie dyfuzory, ale np. z innej firmy? Znacie w ogóle produkty marki Wax Lyrical? Uważacie tak, jak ja, że dyfuzory są zdecydowanie lepsze od świeczek zapachowych, czy wprost przeciwnie? :) Ciekawa jestem Waszych opinii :)
miałam coś podobnego no w sumie to samo hi hi taki zapaszek z patyczkami i też byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńno to cieszę się :) a co to było? godne polecenia dalej? :)
Usuńhmm godne ale jakby to powiedzieć mam problem z zapamiętywaniem nazw:D
Usuńa więc musiałam bym to poszukać hi hi w sklepie
Usuńsama uwielbiam gdy cos pachnie u mnie w pokoju. ale czy bym sie zdecydowala na cos takiego? sama nie wiem :)
OdpowiedzUsuńja sama też bym się nie zdecydowała, ale teraz już, kiedy wiem co i jak - baaardzo chętnie i już się rozglądałam za kilkoma :)
Usuńlubię takie bajery zapachowe, ale zdecydowanie wolę woski:)
OdpowiedzUsuńja jeszcze wosków nie miałam, ale niestety przez te wszystkie 'okropne' bloggerki zaczęły mnie kusic. Blogspot to zło dla portfela!! :D póki co jedzie do mnie kominek i olejki, a zastanawiam się też poważniej nad zamówieniem wosków. Jakie polecasz? :)
Usuńoj tak, to jest zło wcielone! ja dzisiaj miałam parę razy fazę "ojej, chyba muszę iść do sklepu, bo tego i tego nie mam (przeglądam dalej) o i jeszcze to potrzebuję" kuszą wszystkie:D
Usuńnajbardziej zakochałam się w mango peach salsa- zapach po prostu cudowny! home sweet home też był przyjemny, tak samo jak cherry blossom. osobiście odradzam beach wood: okropnie duszący, dla mnie po prostu pachniał okropnie:( tak samo jak vanilla lime. spodziewałam się ładnego zapachu, a mnie odrzucał.
dzięki:)
Usuńnie mialam jeszcze dyfuzorow
OdpowiedzUsuńw takim razie jak będziesz miała możliwośc, koniecznie spróbuj :)
UsuńTej firmy nie znam. Dyfuzory sama lubię i nawet sama sobie robilam kompozycje do nich :)
OdpowiedzUsuńoo proszę ;)
UsuńMoja mama kupiła coś podobnego w Super-Pharm ; ) Na baaardzo długo starcza : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
ooo, to nawet nie wiedziałam, że tam też są. muszę się porozglądac przy najbliższej okazji. A pamiętasz może w jakiej cenie były?:)
Usuńa ja tam wolę klasyczne świeczki :)
OdpowiedzUsuńświeczki też są super, oczywiście, sama miałam póki co tylko jedną, też z Wax Lyrical, ale wiadomo, dyfuzory bezpieczniejsze :)
UsuńMam podobny dyfuzor tylko innej firmy i jest doskonały !!
OdpowiedzUsuńno to polecaj, koniecznie, chętnie obejrzę :)
UsuńJa wolę pachnące świeczuchy ;)
OdpowiedzUsuńa co do Ciebie bardziej przemawia? zapachy czy może to, że tworzą romantyczny nastrój, kiedy się palą? ;) czy może jeszcze coś innego?
Usuńmam coś podobnego i bardzo jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńcieszę się :)
UsuńWłaśnie mi przypomniałaś, że miałam takie patyczki kupić. Zapach róży niesamowicie kusi :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam takie zapachy :)
UsuńNigdy tego nie miałam, ale będąc raz w sklepie czułam, że dają mocny zapach :)
OdpowiedzUsuńto mój pierwszy i nie daje strasznie mocnego, duszącego aromatu, ale domyślam się, że to wszystko zależy od marki jak i samego dyfuzora..;) niedługo napiszę więcej, bo w drodze do mnie są kolejne, chociaż już z innej marki, te podobno są mocno intensywne, ale zobaczymy :)
Usuńto jest genialne ;)) moja mama to sobie kupila ;D tez musze ;D tak pieknie to pachnie ;D
OdpowiedzUsuńracja, rozwiązanie idealne :)
UsuńUwielbiam zapachy w takiej postaci, starczają na baaardzo długo i mają (zależy które) intensywny zapach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
mam nadzieję wkrótce się przekonac o różnorodnych intensywnościach dyfuzorów ;)
Usuńnarazie zadowalam się świecami:)
OdpowiedzUsuńrozumiem ;P duża wada świec to ich niewydajnośc w stosunku do dyfuzorów ;)
UsuńMiałam kiedyś takie dyfuzory,w prawdzie z innej firmy,ale bez szału były:( obecnie przechodzę fascynację woskami i świecami Yankee Candle,w tej chwili u mnie wosk różany,po prostu boski:)
OdpowiedzUsuńwoski YC też muszę sobie w końcu zakupic. :) Jaki zapach byś mi poleciła? (lubię b. słodkie lub cytrusowe) :) żadnych kwiatów poza różą, ziołowych nienawidzę, no i jeszcze lubię ewentualnie przyprawy, cynamon itp :)
UsuńWłaśnie miałam Ci róże polecic, rewelacja:) Dopiero zaczynam przygodę z YC, więc wiele Ci nie polecę, miałam do tego jeszcze Beach Wood, świetny, Clean Cotton też rewelacja i Fluffy Towel, który podoba mi się najmniej z tych wszystkich,ale też jest fajny:))
UsuńNajwiększy wybór chyba jest na www.zapachdomu.pl, tam zamawiałam:)
UsuńAle ma luksusowe opakowanie :) nie miałam ani jednego dyfuzora ;D
OdpowiedzUsuńluksusowe to może nie jest, ale mimo wszystko atrakcyjne dla oczu :)
Usuńnie miałam nigdy takich dyfuzorów, ale wyglądają ciekawie, lubię jak mi cos ładnie pachnie w pokoju :D
OdpowiedzUsuńja też, chociaż pewnie przy bardzo mocnych, drażniących zapachach zmieniłabym zdanie.. :) ten na szczęście jest bardzo delikatny i subtelny.
UsuńPierwszy raz słyszę o takich dyfuzorach,ciekawa rzecz.Ja często zapuszczam olejki eteryczne w kominku zapachowym.
OdpowiedzUsuńja olejków też jeszcze nie miałam okazji, ale już niedługo...;) dyfuzory koniecznie wypróbuj!
Usuńwyglądają cudownie :)
OdpowiedzUsuńto jeden ;D
Usuńbez żadnego minusa? widzę, że warto!
OdpowiedzUsuńoczywiście, że warto ;)
Usuńmiałam kiedyś coś takiego, ale w słoiczku były takie kulki zapachowe, zamiast płynu :)
OdpowiedzUsuńooo i jak się sprawdzało? :P
Usuńja na razie jestem uzależniona od zapachowych świeczek, ale jak mi przejdzie moja świeczkowa mania to może kupię na próbę taki dyfuzor ;)
OdpowiedzUsuńna pewno Ci się spodoba, opcja znacznie wygodniejsza, chociaż z drugiej strony świeczki piękniej pachną chyba :)
UsuńNie słyszałam o czymś takim... :D W tej kwestii jestem jeszcze większym laikiem od Ciebie :D
OdpowiedzUsuńnic się nie przejmuj! ja jeszcze wieeeelu rzeczy nie wiem, nie miałam i nie znam ;D
Usuńuwielbiam to i ten zapach <3
OdpowiedzUsuńzapraszam.
:P
Usuńa ja nie mam i nie miałam takiego dyfuzorka:)
OdpowiedzUsuńto życzę Ci, żebyś miała okazję wypróbowac co i jak :)
UsuńZapach na pewno by mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńna pewno ;)
UsuńJa nie wyobrażam sobie życia bez świeczek zapachowych :D Umilają mi czas, kiedy na dworze pełno śniegu i mróz. Takich patyczków jeszcze nie miałam, ale zamierzam sobie sprawić :D
OdpowiedzUsuńrozuuumiem ;) a patyczki koniecznie sobie spraw :D
UsuńJa wolę świeczuszki:-)
OdpowiedzUsuńnie wiesz, co tracisz ;D
Usuńdyfuzor fajna sprawa wkładasz patyczki i pachnie :) teraz co prawda wolę świeczki ale dyfuzory są z pewnością dużo bardziej funkcjonalne :)
OdpowiedzUsuńto prawda :)
Usuńnigdy nie mialam takiego czegos a prezentuje sie fajnie :) moze jak kiedys napotkam sie na to, to z checia wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńpolecam;)
Usuńzaraz zaglądam na ich stronkę, bo to dla mnie też optymalne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńi jak? ;) coś jeszcze zaciekawiło Cię na ich stronie?;)
Usuńsporo rzeczy bym przygarnęła, chyba tam wrócę, jak będę przy jakiejś wolnej kasce :)
UsuńJa kocham świeczki i zawsze mam kilka w zapasie :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńciekawy produkt:))
OdpowiedzUsuńi to jak ;)
Usuńswietny i bardzo ciekawy produkt, do tego bardzo ładnie się prezentuje :) chyba chcę to mieć!!! :)
OdpowiedzUsuńtylko nie 'chyba', koniecznie!:)
UsuńCiekawe, ale ja wole świeczki. Chociaż w moim domu się chowa przede mną zapałki, bo rodzice twierdzą, że jakbym mogła, to bym wszystkie wypaliła. ;P
OdpowiedzUsuńhehe ;D to u mnie z kolei trzeba mnie zmuszac żebym coś zapaliła :P
UsuńWidziałam w Rossmanie,że Pachnąca szafa ma również w swojej ofercie te dyfuzory.
OdpowiedzUsuńA moje perfumy kupuję od kolegi męża, ale w internecie też jest dużo takich ofert
:)
Usuńja miałam takie coś i nigdy więcej tego nie kupię. Bubel na maxa, zero zapachu!!!!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie wole świece, które rzeczywiście pieknie pachną oraz wtyczki zapachowe do prądu :)
no cóż, trafiłaś widocznie na bubla ;]
UsuńJa lubię kadzidełka i świeczki, ale rozumiem Twą miłość do olejków z patyczkami. Gdy to odkryła niedawno moja mama, byłam zachwycona. Kupiła w Biedronce za jakieś 8 zł, a zapach był przecudny, taki owocowy. Sama też na to teraz poluję... :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sol/Monique
Kochana :*
UsuńPS. Stało to w salonie, ale pachniało na cały dom... :)
OdpowiedzUsuńczyli wszystko cacy ;D
UsuńSłyszałam dużo o dyfuzorach, ale sama jakoś nigdy nie skusiłam się na zakup. Twój post jednak zachęca;-) Jestem za to wierna świeczkom i olejkom;-)
OdpowiedzUsuńcieszę się :) ja ze świeczkami dopiero zaczynam :)
Usuńświetne rozwiązanie! lecę poprzeglądać zapachy :)
OdpowiedzUsuńi jak?:)
UsuńTo ja jestem jeszcze bardziej do tyłu, bo nie wiedziałam nawet o takim wynalazku :D Rozejrzę się, poniucham, może na dzień babci coś wypatrzę :)
OdpowiedzUsuńno pewnie ;)
UsuńZawsze mnie takie dyfuzory ciekawiły, ale jakoś (sama nie wiem dlaczego) nie dorobiłam się jeszcze żadnego. Ja ogólnie stawiam na świeczuszki, i woski właśnie :) mam nadzieję, że uporasz się szybciutko ze swoim uprzedzeniem, strachem przed świeczkami i ogniem :))) i pokochasz z czasem te klimaty
OdpowiedzUsuńoby ;)
UsuńJa ostatnio też się przekonałam do tego typu wynalazków, choć aktualnie jestem na etapie wypalania moich wszystkich zapachowych świeczek :D
OdpowiedzUsuńoo, czyli widzę, że i Ty lubisz te klimaty?:D
UsuńBardzo fajny pomysł choć zapach róży zdecydowanie nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńnaprawdę nie lubisz?! :)
UsuńKochana, a co do Twojego pytania to 'Siła' jest zbliżona do 'Sekretu', ale pojawia się sporo nowych motywów, mnie inspiruje :))
OdpowiedzUsuńmuszę się za nią rozejrzec ;)
Usuńkocham takie pachnidełka :) uwielbiam zaopachy do domu i tej rózy jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńcieszę się ;)
UsuńPięknie pachnie ta róża ogrodowa, miałam ją kiedyś, potem kupiłam jakąś lawendę czy coś takiego... hmm.. ale to już nie było to samo :< Zawsze dostawałam komplementy a propos zapachu u mnie w domu :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://rockglosss.blogspot.com/
a widzisz :D i to bardzo zadowala :D
Usuńlubię takie zapachowe pierdołki:) chociaż wolę chyba świeczki:)
OdpowiedzUsuńrozumiem ;)
Usuń