Już od dawna myślałam o tym wpisie, ale miałam lenia i nie mogłam się zebrać w sobie, żeby to wszystko poznosić, poszukać (w niektórych nieużywanych przypadkach ;D) i sfotografować. Przy okazji za moment uzupełnię listę wymiankową, więc tam też zapraszam nieco później. :)
A dziś? Moja kolekcja róży do policzków. Uwielbiam je i są moją kolejną manią zaraz po tuszach do rzęs. Na szczęście nie jest ich tak dużo, jak można by się spodziewać i kolekcji maskarowej nie przebiją pewnie nigdy :)
Uwielbiam to w jak niesamowity sposób ożywiają każdy, nawet najbardziej przeciętny makijaż. Nie raz dzięki nim słyszałam komplemeny w stylu "jeeej, jaką Ty masz zdrową cerę", gdzie gdyby wiedziano jak fatalnie i ubogo w witaminy&wszystko inne potrzebne do życia się odżywiam, nigdy nie puszczono by mi takiego komplementu :D
Dwa róże z Wibo, nr 3. Jak widać zapasy uzupełnione, bo ten po lewej już od dawna sięgnął dna. :D
Róż z E.L.F. w odcieniu Candid Coral.
Sześć róży z Annabelle Minerals. Od lewej: Rose, Honey, Nude, Coral, Romantic, Sunrise
Dwa róże z Everyday Minerals. Od lewej: Salon fun, Truly Tiger, pod nimi Bollywood, Wild vines.
Revlon, Beyond Natural, nr 400 pink rose. (moje 4 opakowanie, z czego 2 nowe, nieużywane mam na wymianę, bo już mi się znudziły, kupiłam kiedyś większą ilość na ebayu. ;) )
Rimmel, Match Perfection blush, nr 001 light.
Sleek, cztery róże (przekreślony to rozświetlacz), a pod nim róż z paletki Light do konturowania twarzy. Coral wyszedł zbyt ceglasty, w rzeczywistości jest TAKI. Suede jest bardziej pomarańczowy - światło ;/
MIYO, dwa róże. Od lewej: 03 rose, 01 peach
Glazel Visage, niestety nie mam numerka :>
Gosh, 50 pink pie
Essence, cztery róże. Górny rząd od lewej: 01 prima ballerina (ballerina backstage), z serii fruity nie mam nr :(, 01 sending you kisses i 010 how cute is that? (multicolour blush) - mój ulubieniec <3
![]() |
dolny rząd od lewej: edycja Fruity, Ballerina Backstage |
Bourjois Paris, 33 Lilas D'or - uwielbiam go, mam go od lat a ubytek ciężko dostrzec <3
Cztery róże z Benefit. Od lewej: Bella Bamba, Sugarbomb, Hervana, zestaw Sugarlicious (w którym też jest Sugarbomb)
![]() |
Bella Bamba |
![]() |
Sugarbomb |
![]() |
Hervana |
![]() |
Sugarbomb z zestawu Sugarlicious |
To chyba wszystkie, mam nadzieję, że o żadnym nie zapomniałam, bo czasem te nieużywane mam powrzucane tu i tam i potem nic nie mogę znaleźć :D W porównaniu do maskar to zaledwie 1/4, więc nie jest ze mną jeszcze najgorzej. Chyba :D
Moje ukochane róże to oczywiście wszystkie z Benefit, w szczególności Hervana, która jest najpiękniejszym różem, jaki kiedykolwiek miałam. Uwielbiam też róż z Bourjois Paris, kremowe z Essence, Multicolour blush z Essence, Wibo oraz MIYO. Pozostałym czegoś jednak brakuje lub czasami 'za dużo z nimi roboty'. ;)
Któreś wpadły Wam w oko, czy zupełnie nie Wasz gust? ;) Sporo z nich jeszcze nie doczekało się recenzji, więc ciekawi mnie o których chciałybyście poczytać? :)
o matulu,ale tego dużo! :)
OdpowiedzUsuńz moją obsesją myślałam, że będzie więcej, więc takie podsumowanie mnie lekko uspokoiło :D
Usuńsporo ich masz :) ja ostatnio porozdawałam koleżanką, bo nie zdążę zużyć, a terminy ważności gonią :(
OdpowiedzUsuńja aż tak tego nie przestrzegam, ten z Bourjois ma już parę lat a wciąż się sprawdza :D A co do reszty, które mi nie pasują albo których nie używam, właśnie też zastanawiam się nad wydaniem komuś, bo po co mają leżec. Głównie te od Annabelle i Everyday Minerals. Jednak za dużo z nimi roboty na mojej buźce :(
UsuńJa chętnie bym się z Toba wymieniła na róze AM: Honey, Nude, Coral, Romantic;) Jeśli masz ochotę na wymiane to zajrzyj do mojego bazarku i oczywiście poszukam jeszcze czegoś, tylko daj znać co by Cie najbardziej interesowało:)
Usuńo matko ile Ty tego masz :)
OdpowiedzUsuńu mnie minimalizm w różach, ale od roku w sumie ich używam
a nawet nie, bo ostatnio wolę sam bronzer :P
a u mnie, mimo, że bronezerów nie cierpię znajdzie się kilka. Muszę się ich pozbyc, bo tylko mnie irytują :D
UsuńChyba umarłam! Ile piękności *.*
OdpowiedzUsuńnie umieraaaj! ;)
Usuńkocham róże z Wibo i Miyo :) też mam podobna kolekcję ;)
OdpowiedzUsuńi jakie polecasz najbardziej? ;-)
UsuńA ja myślałam, że 3 róże jakie ja mam to za dużo XD
OdpowiedzUsuńTen z Bourjois też mam, ale inny kolor, KOCHAM <3 Najlepszy róż jaki miałam EVER.
oj tak, ja go też kocham :) to mój pierwszy w życiu róż, więc pomijając jego cudowne efekty, mam do niego ogromny sentyment :)
Usuńteż uwielbiam róże, i tego revlonka chętnie bym przygarnęła, co to masz go za dużo:>
OdpowiedzUsuńbędzie na wymianę dzisiaj lub jutro więc zajrzyj potem do zakładki ;*
Usuńlecę patrzeć:*
Usuńjeszcze nie dodałam, złapał mnie leń ;*
UsuńDużo :) Z Twojego zbioru znam tylko różyk Wibo i szalenie go lubię :)
OdpowiedzUsuńAaaa no i Burżujka też mam :D Już nawet nie pamiętam co posiadam :P
Usuńja w grudniu musiałam uzupełnic zapasy ;) tylko jestem trochę zdziwiona i zdezorientowana. Niby to te same odcienie a mam wrażenie, ze są zupełnie inne :|
UsuńJa mam obecnie tylko dwa róże: MAC i Alverde :P
OdpowiedzUsuńoj, z MACzka to mi się marzy róż :D nawet 10 tonów za ciemny :D
UsuńJa mam well dressed - jest boski. Wygrzebałam resztki z opakowania i stosuję jako róż sypki - nic się nie zmarnuje :P z resztą ten Alverde wcale mu nie ustępuje :)
Usuńwłaśnie o tych z alverde też dużo dobrego czytam :) może kiedyś je pojmę :D
UsuńChyba przez całe życie tyle nie miałam, ale róży prawie nie używam...
OdpowiedzUsuńa ja z kolei nie używam bronzerów :)
UsuńPokaźna kolekcja :-)
OdpowiedzUsuńPiękną kolekcja :) Z Benefitu mam Dallas i Hoola, Twoich nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńna Dallas też się od pewnego czasu czaiłam, ale chyba jednak bardziej wolę Coralistę, to mój przyszły cel ;P
Usuńmatko! ile Ty tego masz :D ja uważam, że mam niemało,a Ty to łomatko xD
OdpowiedzUsuńalbo mi się z kimś mylisz, albo widziałam nie tak dawno Twoją kolekcję i nie była taka mała! :D
UsuńSłowem witaj siostro! ;)
OdpowiedzUsuńwitaj siostro, witaj bracie w mej różanej, dziwnej chacie! :D
UsuńCo tak mało tych róży? :D Nie no, żartuję. Przepiękna kolekcja. *.*
OdpowiedzUsuńWoooooow, ale dużo. A ja mam tylko dwa :P jeszcze się przekonuję do różu, więc nie kupuję więcej
OdpowiedzUsuńja dopiero w wieku 16 lat zaczęłam się przekonywac do czegoś więcej niż mega lekki podkład. :D na pierwszy rzut kupiłam róż z Bourjois (co - jak teraz sobie o tym myślę - było głupie, bo tani nie jest a jakby mi się nie spodobał lub jakbym nie trafiła z kolorem to straciłabym niepotrzebnie tyle kasy i na zawsze się do nich zraziła :D ). Ale pierwsze podejście i przepadłam na zawsze, nie umiałabym się obejśc bez róży :)
UsuńWow :) Niezła kolekcja!
OdpowiedzUsuńooo ten roes gold ze sleeka ciekawie wygląda, pewnie pieknie podkreśla opaloną skórę ?
OdpowiedzUsuńz pewnością :) natomiast ja nigdy jeszcze nie byłam opalona, a jedynie czerwona i spieczona, więc mi nic nie podkreśla. :D ostatnio wolę maty :)
UsuńO jacie! Ile Ty tego masz!:-)
OdpowiedzUsuńO matulu! Chyba jestem w niebie :)
OdpowiedzUsuńA myślałam, że moje 3 róże to dużo :)
ej! nie załamujcie mnie! :D ja już cały dzisiejszy dzień pocieszałam samą siebie, że tego nie jest tak dużo! :D
UsuńTo ja myślałam,że mam dużo róży :)
OdpowiedzUsuńto ja jestem skromna z moimi 4 różami :D a Hervane bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńjest fantastyczna! :) jakbym miała gdzieś zabrac tylko 1 kosmetyk ze wszystkich to byłaby to Hervana :D
Usuńja bym miała dylemat, bo uwielbiam róż Peaches od Mac i chyba Maczek jednak w takim pojedynku by wygrał :D
Usuńoj, Maczek to i mi się marzy :D obojętnie jaki :D
UsuńPrawie jak w prawdziwej drogerii :) Cudowny zestaw :) Malujesz kogoś, czy na własny użytek tylko używasz :)? pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńprofesjonalnie nie, ale jak ktoś ze znajomych czy rodziny sobie zażyczy to bardzo chętnie :) ale częściej po prostu na własny użytek :) buziaki :*
UsuńNie wierze, jaka kolekcja.... C U D O W N A <3
OdpowiedzUsuńpołowę mogę oddac :D
UsuńOszalałam! nie wiem na co się patrzeć!! Śliczności :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam róże do policzków !!
ja też :D
UsuńIle Ty tego masz! Do wyboru do koloru:))
OdpowiedzUsuńSporo posiadasz tych róży ;)
OdpowiedzUsuńSuper kolekcja, ja też bardzo lubię róże ale jednak mam ich zdecydowanie mniej od Ciebie :D
OdpowiedzUsuńPlanuję zakupić sobie Sleek Rose Gold, mam nadzieję, że będzie mi dobrze służył :)
Jaka duża kolekcja róży! :) Również posiadam róż z Wibo i Bourjois - w przypadku tego drugiego chyba nigdy nie doczekam się denka ;)
OdpowiedzUsuńA z chęcią dowiedziałabym się czegoś więcej o różu z MIYO oraz firmy Rimmel :)
Zazdroszczę! u mnie biednie jak chodzi o róże... dokładnie dwa! Czaję się na nowe już od nie wiem jak dawna i zawsze w końcu rezygnuję.
OdpowiedzUsuńO matko boska! :) Wibo nr 3 sama mam i uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńO mamo ale róży, ja mam 2 vipery i ok 5 mineralnych a i tak chyba ich do końca świata nie zużyję :)
OdpowiedzUsuńUmarłam *.* a zazdrość mnie zżera od środka :P Szczególnie za Hervanę, o której marzę po nocach :P Cudowna kolekcja, po prostu cudowna! Róż to chyba mój ulubiony kosmetyk, jednak moja mini kolekcja w porównaniu z Tobą jest tak mizerna, że aż szkoda gadać :P
OdpowiedzUsuńJakbyś coś chciała jednak oddać, to ja chętnie przygarnę :P
Różowe królestwo :) Ja też uwielbiam te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńGlazel podoba mi się najbardziej :) Poza tym Ładnie Ci się róży nazbierało, aż mam ochotę powiększyć swoje zbiory o kilka kolejnych odcieni :D
OdpowiedzUsuńmiała ten z benefitu..genialny:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
smokeyawesome.blogspot.com
Ojej, ile Ty tego masz! :)
OdpowiedzUsuńJa niestety kompletnie nie umiem nakładać róży i wyglądam w nich jak pajac, więc i tak wszystko zmywam... Może doradziłabyś mi, jak je nakładać?:)
troszkę tych róży masz :D
OdpowiedzUsuńO wow sporo tego:) Ja ostatnio kupuję coraz więcej róży;p
OdpowiedzUsuńMasz całkiem pokaźną kolekcję! :)
OdpowiedzUsuńRóż zdecydowanie potrafi zmienić wygląd twarzy. Pamiętam, że kiedyś go nie używałam, po czym kiedy w końcu trafił w moje ręce, byłam zaskoczona jak dużą różnicę umie zrobić :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie poszukuje jakiś nowych róży bo miałam jeden i niedawno wyzionął ducha :(
OdpowiedzUsuńojej ile Ty jego masz;p ja jedynie 3 pełnowymiarowe;)
OdpowiedzUsuńelfa uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńtak obfitej kolekcji róży, to ja jeszcze nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńAle kolekcja! Ja ma tylko dwa róże z Wibo :)
OdpowiedzUsuńz Twojego zestawienia znam tylko Benefit i Sleek, wiec o reszcie chetnie poczytam :)
OdpowiedzUsuńA weź się schowaj :D Masz ich mnóstwo! :D
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę bronzery ;D
ja za bronzerami nie przepadam ;]
Usuńkolekcjonerka! :D
OdpowiedzUsuńmam trzy w zasadzie - wibosiową trójkę, którą męczę od pradawnych czasów, wibosiowy z tej różanej kolekcji, który miał lecieć w lepsze ręce, a zapracował na moją miłość i jeszcze nietknięty - essence z LE breakind dawn 2. w życiu bym nie zużyła takich zapasów jak Twoje : *
ps. smuteczek, zniknęłam z top spamerek ;< ale dalej lofciulofciu. : *
ja sama wątpię w to, że uda mi się je zużyc :D
Usuńno właśnie Kicia! ;( psyklo mi, że Cię nie ma a byłaś! :(
bo te statystyki są chyba z tygodnia czy dwóch tylko ;< ale ja cały czas tu jestem, nawet jak mnie nie widać! daję Ci trochę ode mnie odetchnąć :D
Usuńno właśnie ja nie wiem jak to jest z tymi statystykami ale faktycznie z całego miesiąca to one chyba nie są i nie wiem o co kaman :( chyba jak będę chciała nagrodzic czy coś za aktywnośc to muszę liczyc :/
UsuńTakiej kolekcji to chyba nie widziałam :) Ja mam skromne dwa róże, jeden z Wibo a drugi dostałam jakoś niedawno w pudełku Glossybox.
OdpowiedzUsuńjesteś szalona! ;) sugarbomb kocham <3
OdpowiedzUsuńdzięki :D
Usuńjej a to ja myślałam, że mam za dużo rózy, ale przy twoje kolekcji moja wychodzi marnie ;/
OdpowiedzUsuńja mam aż 3 róże :P i mi wstyd :P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię róż Sunrise z Annabelle Minerals - ma naturalny kolor i długo utrzymuje się na skórze :)
OdpowiedzUsuńIle Ty masz róży ! :D moje 3 to przy tym nic :P
OdpowiedzUsuńwow :D ja mam tylko dwa róże jeden z Essence a drugi Bourjois. Bourjois to niekończący się róż, ja również nie widzę dna,a używam go kilka razy dziennie od ponad roku :)
OdpowiedzUsuńAle piękna kolekcja, trochę się tego uzbierało, ja jednak rózu używam tylko na szczegolne okazje czy do jakiejs stylizacji :) W wolnej chwili zapraszam do mnie na ourloveourpassion.blogspot.com :) Obserwujemy? Chętnie wpadnę tu jeszcze nie raz <3 Ps. u mnie rozdanie, a w nim masz szanse zdobyć piękny wisiorek :)
OdpowiedzUsuńja do pewnego momentu nie używałam róży, teraz nie potrafię się bez nich obejść, choć moja kolekcja nie ma co się równać z Twoją :)
OdpowiedzUsuńteraz poluję na mocne i wyraziste kolory tylko nic ciekawego w zimnej tonacji nie mogę znaleźć
Kolekcja imponująca, ale jak możesz się zdecydować, który nałożyć? =)
OdpowiedzUsuńSą u Ciebie na blogu recenzje róży z Miyo i Bourjois? Bo poważnie wpadły mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńz Bourjois jest (podlinkowana), ale nieco się różni bo była pisana jako jedna z pierwszych :D a z MIYO już mam poobrabiane zdjęcia, więc tak tylko czekam na dzień kiedy mi się zachce i napiszę ich recenzję łącznie ze swatchami :)
UsuńŚwietna kolekcja, też uwielbiam róże do policzków. :) Poluję teraz na Sleeka i The Balm, a Benefit wciąż na wish-liście.
OdpowiedzUsuńciekawa jestem który z Benefita Cię najbardziej uwiódł? ;)
UsuńOooo wow! Ile masz tego w kolekcji ;) jestem pełna podziwu - więcej niż z niejednej drogerii na półce ;D
OdpowiedzUsuńGosh i Bourjois mnie zaciekawiły :D
Jezu! Ale ogromna kolekcja! Ja mam 2 róże - Revlonu wpadający w cegiełkę, ale dość zimny i z FM - różowy i zastanawiam się kiedy je wykończę! xDD Jak Ty to robisz? *.*
OdpowiedzUsuńOdcienie zaprezentowanych przez Ciebie róży Miyo przypadły mi do gustu:) Masz rację, róż potrafi cudownie ożywić i odświeżyć zmęczoną twarz. Pomimo iż możesz pochwalić się sporą kolekcją, to nie widzę tutaj dwóch identycznych odcieni:) Masz świetną pamięć i dokonujesz racjonalnych zakupów. Nic się nie dubluje;)
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja! Ja muszę kupić z Wibo, bo mi się kończy a jest świetny :)
OdpowiedzUsuńSporo tego - ja mam 3. I marzy mi się Rose Gold Sleeka, a widzę, że Ty masz nawet dwa :))
OdpowiedzUsuńpadłam jak zobaczylam ilośc :D
OdpowiedzUsuńo wow jaka wielka kolekcja, super:) ja ostatnio gustuję w rozświetlaczach :D
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńKolekcja powalająca :) Może mi pomożesz ? :) Jestem w trakcie szukania odpowiedniego różu dla siebie. Nie wiem który kupić bo nie chce wyglądać jak lalka z różowymi policzkami :D Interesuje mnie delikatny odcień, żeby tylko podkreślić kości policzkowe. Jestem brunetką o śniadej cerze. Fajny blog! Obserwuję! I życzę powodzenia
Łoł aż mi szczena opadła, a ja mam całe dwa :D
OdpowiedzUsuńAle kolekcja:) Który jest Twoim absolutnym numerem jeden??
OdpowiedzUsuńGlazel Visage mnie ciekawi :) Nie znam firmy, kolor świetny :)
OdpowiedzUsuńLilias d'Or to również mój ulubieniec, w ogóle uwielbiam róże Bourjois (ten zapach...)
OdpowiedzUsuńOgromna kolekcja!:)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że mam za dużo różów :) Wspaniała kolekcja. Mam Bella Bambę Benefitu (wymarzoną, upragnioną) i się w niej zakochałam, poza tym do moich ulubieńców należy ArtDeco i róż w sztyfcie od IsaDory.
OdpowiedzUsuńo kurna chata!! ile ty tego masz!! :)
OdpowiedzUsuńyyyy ... jestem pod wrażeniem ilości :D
OdpowiedzUsuńWow! Ile ty tego masz *.*
OdpowiedzUsuńmogę tylko pozazdrościć :) Wspaniała kolekcja ;) do dnia dzisiejszego pewnie już dwa razy większa ! :)
OdpowiedzUsuń