Niedawno pokazywałam Wam moje 2-tygodniowe Maleństwa, tymczasem czas pędzi jak szalony i już jutro moje Śliczności będą miały MIESIĄC, czas więc na aktualizacje, o które tak mnie prosiłyście! :) I taaak, tak, możecie teraz na mnie krzyczeć, tupać nogami i robić fikołki w powietrzu ze złości, że na kosmetycznym blogu robię 'kociarnię' - proszę spiąć pośladki i troszkę to wytrzymać! :D to teraz mój cały, bezcenny świat i nie mam głowy do innych spraw :)
Moje Cudeńka z dnia na dzień są coraz piękniejsze, coraz sprawniejsze, coraz szybciej biegają, mają już miniaturowe ząbeczki, którymi próbują mnie (i siebie nawzajem) gryźć. Ale to, co zawsze ujmuje mnie w takich maleństwach to bez wątpienia ich OCZY. Dorosłe koty mają je nieprzeniknione, nierzadko cwane, bardzo czujne i... nieco obce. A takie maleństwa? Wesołe, rozbiegane, zaciekawione, szczęśliwe i z pewnością jeszcze, jeeeeszcze inne. Przede wszystkim ich oczka są niesamowicie słodkie i za każdym razem mięknie mi serducho na ich widok. :D
No bo powiedzcie same - czyż możecie się im oprzeć? :) NIE! :)
Tyyyle szczęścia w jednym miejscu - od lewej - Rosa, Antek i Antosia :)
-uwaga! będzie sesja! fryzury w porządku?!
Rosa: -teeej, Antek! budź się! sława czeka!
Antek: -daaaj mi spokój, kobieto! napiłem się i idę w kimę.
Rosa: - boshh... ci mężczyźni! dajcie mi więcej cierpliwości...
Antosia: - spadaj! moja kolej! gdzie mi się tu pchasz?!
Antosia: - to ja chcę być pierwsza! jestem najzgrabniejsza! to może dzióbek?
a maminsynek Antoni jak zwykle przy 'poidle' :P
Antek: -żeeeee jak mnie nazwałaś?! że maminsynek?!
Antek: -oooo czekaj, czekaj! zrobię Ci taką słit męską minę, że cofniesz te słowa! pacz i wzdychaj!
Domyślam się, że cała żeńska część populacji po ostatnim zdjęciu zemdlała z emocji, a wszystkie Wasze kotki bez chwili wahania przerwały swoje dotychczasowe zajęcia (tudzież sen) i również w tym momencie wzdychają do mego czarującego Antka z wieeeelkimi, bystrymi oczami? <3 jakiś koci romansik? któraś kicia szuka rozerotyzowanego już niebawem samczyka? :>
Jestem nimi zachwycona i mogę patrzeć na nie bez przerwy :) poza tym, zmieniam zdanie o Antku - to już nie nicpoń a maminsynek i leniwiec! pije i śpi, wyłącznie, czasami otworzy oczy, by łaskawie obdarzyć mnie królewskim spojrzeniem, ale niechętnie :D Roska za to biega, skacze, przewraca się, próbuje wspinać się na moje plecy, gryzie wszystko, co znajdzie i nie sposób zrobić jej żadnego zdjęcia, bo wiecznie jest w ruchu :D a Antosia to... hmm, zagubiona, słodka modelka, może wyrośnie z niej pieszczoszka (oby!), bo póki co chętnie daje się głaskać. Swoją drogą niesamowicie się zmieniła przez ten miesiąc - po urodzeniu była cała biała z różowym noskiem, a teraz nie dosyć, że nos staje się czarny, to ona sama dostała czarno-szaro-biały ogonek a na głowie, uszach i łapkach pojawiają jej się szare pręgi. Zagadkowe stworzenie, muszę przyznać. :)
Generalnie chciałam tylko napisać, że kocham je bardzo, bardzo, BAAAARDZO mocno <3 no bo jak tu ich nie kochać, kiedy obdarzają mnie tak słodkimi spojrzeniami?! :)
Nooo...więc przypadkowo wyszło, że napisałam więcej, niż to jedno zdanie, które miałam w planach, ale czy to ważne?! :D
W sumie ciekawi mnie, która/y z nich najbardziej chwyta Was za serce? :) (każdego tym pytaniem zadręczam, więc luzik :D)
jakie słodziaki *.* wszystkie równie piękne *.*
OdpowiedzUsuńja sama nie wiem, który mi się najbardziej podoba, bo Antek ma śliczną mordkę, Antosia cała jest urocza a Roska też ma w sobie coś uroczego :D
UsuńBiałasek podbił moje serce, zawsze marzyłam o białym kocięciu:))
OdpowiedzUsuńja również, one co prawda nie są najładniejsze w ciągu pierwszego tygodnia, ale jak widac dopiero z czasem zyskują dużo uroku :) myślę, że taka dorosła, biała kocica, która już z pyszczka wygląda na kotkę będzie się cudownie prezentowała :)
Usuńwstyd przyznac, ale w życiu nie widziałam białego kota (na żywo), jakoś przez te 15 lat od kiedy mam koty nigdy mi się nie przytrafił a i u sąsiadów nigdy takiego nie widziałam :) co najwyżej biało-czarne lub biało-tygrysie, jak Marcysia :D
moje serce też podbił białasek Antosia i Antek:D
UsuńOstatnie zdjęcie rządzi:D
wszystkie są piękne, ale ten biały wygląda jak aniołek ;)
OdpowiedzUsuństrasznie mnie ciekawi, czy będzie też tak wyglądała ( i się zachowywała ) jak podrośnie :D
Usuńmamuniu <3
OdpowiedzUsuń<3 <3
UsuńPrzecudne są - totalne słodziaki :)
OdpowiedzUsuńoj taaaak :)
Usuńteż mam takiego malca- Tymona, ciągle pokazuje jego zdjęcia na FB, mój urodził się 22 kwietnia ;)
OdpowiedzUsuńiiii dlaczego ja nic o tym nie wiem?! ;)
UsuńJeju jakie cudeńka <3 Przepiękne słodziaki :D
OdpowiedzUsuńprzepiękniusie ;D
UsuńAntosia ukradła moje serducho :)
OdpowiedzUsuńmojego taty też, co też ona w sobie ma?! ;)
Usuńjakie słodziaki:D
OdpowiedzUsuńkici, kici :D
UsuńHi, hi, słodziaczki ;*
OdpowiedzUsuńBuziaczki dla kotków, i dla ciebie na dzień dobry ;)
U mnie szczeniaczek mieszka i powiem że zamieszanie robi o każdej porze dnia i nocy, jak dzidziuś mały ;)
ja miałam szczeniaczka jak miałam 5 lat więc nawet nie mam pojęcia i nie pamiętam jak to jest z takim psiakiem, wszyscy jedynie mówią, że wszystko gryzie ;D
UsuńKochana zatrzymujesz je wszystkie dla siebie ? ;-)
OdpowiedzUsuńoczywiście! :) dlaczego pytasz? :) poza nimi mam jeszcze 4 dorosłe :)
Usuńjejuuuu, ale Ci ich zazdraszczam! tak bardzo chciałabym mieć kiciusia, ale jestem na nie przeokropnie uczulona.... :-((((
OdpowiedzUsuńwspółczuje :( i chyba troszkę wiem jak to jest, bo jak byłam mała to zawsze kichałam i kaszlałam w ich towarzystwie i rodzice chcieli się ich natychmiast pozbyc ale potem jakoś mi to minęło, bo na złośc im jeszcze więcej z kotami przebywałam, więc nie wiem, czy to była alergia, czy nie, ale po kilki tyg. minęło :P
Usuńo Jejusiu :))
OdpowiedzUsuńrozumiem :D <3
Usuńkociaczkiii <3
OdpowiedzUsuńcudowniaczki :D
UsuńPrzesłodkie kociaki <3
OdpowiedzUsuńnajsłodsze <3
Usuńsłodziaki <3 i jak się zmieniły od ostatniej sesji! :)
OdpowiedzUsuńmi się Antośka podoba,uwielbiam białe kotki!
moje dziś mają 2 tygodnie :)
mam nadzieję, że też będziesz robiła aktualizacje? :) widziałam je i nawet skomentowałam tamten wpis z nimi - cudowne! :) też Ci ich zazdroszczę! :) A dopiero zobaczysz jakie one będą cudowne za 2-4 tygodnie! ;)
Usuńojjj, taaaak, bardzo się zmieniły - codziennie są inne, większe, grubsze i zwinniejsze :)
tak zrobiłam właśnie wpisik na ich 2 tygodnie :)
Usuńhttp://anaa-anaa-86.blogspot.com/2013/05/2-tygodnie-kiciusiow.html
biegnę zobaczyc! :)
UsuńTen akapit o mdleniu to trafny jest *.* Antosia <3
OdpowiedzUsuńdomyśliłam się i wcale mnie to nie dziwi! ;D
UsuńAntosia <3 I ten jej magiczny ogonek <3 :D
OdpowiedzUsuńhaha :D nooo taaak :D zrobiła nam z nim niezłego psikusa, bo liczyliśmy na białego kota, a tu dupa, zaczynają jej się pojawiac obce, niepożądane kolorki :D
Usuńo nie już je kocham;) szkoda że moje stare byczki już nie są takie słodkie;)
OdpowiedzUsuńna peeeewno są słodkie :) może chociaż z charakteru? ;)
UsuńNie mogę się napatrzeć! Antek jest nieziemski, hyh :)
OdpowiedzUsuńno tak, KOBIETA! ;-) w pełni rozumiem <3
Usuńja tam nie mogę wybrać jednego kociaka, więc wybieram wszystkie:D w każdym jest to "coś" czego inne nie mają, więc jak tutaj wybrać:D?
OdpowiedzUsuńproszę mnie usunąć ze swojego blogrolla bo notki mi zablokowało;) więc żeby wszystko działało trzeba usunąć i dodać na nowo:D;)
no właśnie, też o tym wspomniałam, każdy ma to coś, co innemu brakuje, ale jednak każdy czymś uwodzi, haha :D
Usuńjak Ci notki zablokowało? :D
Jakie cudne rozkoszniaki!
OdpowiedzUsuńcudne i cudaśne <3
UsuńWszystkie są piękne! Jednak najbardziej do mojego serca trafiła Antosia - więc żądam (tak! żądam :D) więcej zdjęć Antosi następnym razem. :)
OdpowiedzUsuńA Rosa ma taki zalotny pieprzyk na pyszczku - to dopiero będzie kocica. :))))
Antoś też cudowny - mamisynek? Mi wygląda na łobuziaka (jak już się rozbudzi). :>
mi Antek na początku (jeszcze z 1,5 tyg. temu) też wyglądał na łobuziaka, ale teraz się przekonałam (głównie po jego brzuchu i zamiłowania do maminego cycka :D ), że wyłącznie pije (zajmuje mu to pewnie 20 godzin) i śpi (4 godziny) - oczywiście trochę przesadzam, ale niewiele! :D leń śmierdzący! ale za to jaki pociągający, fju, fju, fjuuu - jeszcze trochę a wszystkie kotki będą chciały byc jego :D
UsuńAntosia jest dosyc specyficzna i na każdym zdjęciu wygląda na nieszczęśliwą, więc ciężko ją dobrze uchwycic, ale będę się starała! :D
Roska ma pieprzyki za Marcysią (mamą), bo Marcycha ma też w tym samym miejscu - ale że w ogóle dorwałam ją na jakimkolwiek zdjęciu to cud, bo ona bez przerwy gdzieś biega i się wspina :D
Jakie słodziaki! Antek zdecydowanie mnie w sobie rozkochał :)
OdpowiedzUsuńczyli jesteś 100%-ową kobietą :D
UsuńCudne są :) Ja wczoraj uratowałam kociaka, który się urodził w nocy, czyli miał jeden dzień, matka go odtrąciła, a jak je znaleźliśmy leżał biedulek z boku nie ruszał się i był cały zimny;/ Ale dzięki szybkiej interwencji i strzykawce z mleczkiem udało się go uratować a kocica zaczęła się nim wreszcie opiekować:) Będę nieskromna ale jestem z siebie dumna :)
OdpowiedzUsuńmasz powody! brawo! ja też jestem z Ciebie dumna! :) dużo zdrówka dla maluszka!
UsuńAle słodkie kociambry!;)
OdpowiedzUsuńprawda?:D
UsuńUlubieniec to Antosia:D
OdpowiedzUsuńa czemu ?:D
Usuńsłodkie ;)
OdpowiedzUsuńno baa <3
UsuńJakie cudeńka <3 Nie potrafię wybrać najcudowniejszego, bo wszystkie Maleństwa są przepiękne <3 ;]
OdpowiedzUsuńoj tak :D
UsuńMi się najbardziej spodobała Rosa :) Zazdroszczę takiej gromadki!
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńurocze:D nic tylko glaskac i glaskac :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie to bez przerwy robię ;D
UsuńCudne ślicznoty!! Najbardziej za serce chwyta mnie bialuszek, wygląda na taką troszkę sierotkę, a takie są najukochańsze! Śliczny ma ogonek, ale wszystkie są wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńojjj, nie wiem, nie wiem :D moim zdaniem to tylko pozory :D mój Tadzik kiedyś też wyglądał na sierotę a okazał się dosc nieprzyjaznym i złośliwym kotem ;P
Usuńsłodkie, słodkie do kwadratu!
OdpowiedzUsuńjak już pod ostatnią notką chyba napisałam, mnie najbardziej porwała Tosia! białe kotki zawsze u mnie wygrywają, chociaż pozostała dwójka też jest przeurocza:>
czyli Tosia ma już swój fanklub :D
Usuńwszystkie są urocze, uwielbiam kocięta <3 są boskie ale Antek ah do niego najbardziej bije me serce :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudowny <3
Usuńpiekne kociaki:))) my mamy Brusie, ktora przyjaznie macha lapka do maluszkow:))#ciociaBrusia:P
OdpowiedzUsuńhaha, machamy również ;)
Usuńpiękne kociaki ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
UsuńTe malutkie są słodkie , ale ja za bardzo nie przepadam za kotami...
OdpowiedzUsuńno wiesz ?! :P Jak można nie lubic kotów?:P
Usuńśliczne:) na ostatnim zdjęciu kotek ma rozbrajającą minę<3
OdpowiedzUsuńhaha, ojjj tak, on w ogóle jest rozbrajający ale będzie nieznośny, już to widzę ;)
Usuńjakie słodziutkie:)Antosia cudowna:D moje dwa urwisy mają już 5 tygodni, trzeba ich pilnować bo lubią broić:D
OdpowiedzUsuńmoje za tydzień też będą miały 5 tygodni, a już zaczynają broic jak szalone, zwłaszcza Antek wczoraj mnie rozwalił, bo wskakiwał mi na plecy ;)
UsuńOjjojj ile słodyczy :D
OdpowiedzUsuńale nie mdli? :D
UsuńWszystkie bym przygarnęła !! :D
OdpowiedzUsuńooo nie! nie oddam! :D
UsuńThank you for the interesting article and pictures. Hopefully be an inspiration for us all. Greetings from blog visits thus of http://dengandemikian.blogspot.com
OdpowiedzUsuńhm :>
UsuńJakie ślicznotki, największemu twardzielowi by zmiękło serce jakby je zobaczył:))
OdpowiedzUsuńna to liczę :)
UsuńJkabym dorwała te maleństwa to głaskałabym do końca swoich dni :) Cudne mordki :) Tośka skradła moje serce :)
OdpowiedzUsuńim się nie można oprzec, masz rację ;)
UsuńJakie cudowne :)
OdpowiedzUsuńdziękujemy :)
UsuńAntosia jest śliczna *.*
OdpowiedzUsuńhaha, zakładam jej fanklub ;)
UsuńOne są przesłodkie ♥
OdpowiedzUsuńoj tak :)
Usuńale masz cudowne te kotki <33
OdpowiedzUsuńza właścicielką :D:D:D:D
UsuńZakochałam się w Antosi, jest przeurocza!:) Wszystkie kotki są super, ale Antosia <3
OdpowiedzUsuńzakładam jej fanklub! :D
UsuńAntosia jest moją ukochaną koteczką i jak widzę, ma tutaj już swój fanklub ;) Nie dziwię się, wygląda na prawdziwą aryskotratkę :) Miałabym ochotę wpaść do Ciebie i je wszystkie wyściskać, nawet nie wiesz, jak marzę o kocie!
OdpowiedzUsuńto trzymam kciuki żebyś kiedyś (niedługo!) miała swojego własnego kociaka (lub kociaki) i żebyś mogła go/je ściskac non stop i bez przerwy :)
Usuńoj tak, widzę, że Antosia zrobiła furorę ;) aż strach pomyślec ilu tu się zleci mężczyzn, jak podrośnie ;D
Będziesz miała kawalerów od groma do tej księżniczki :) Kot to będzie mój pierwszy zakup, jak się z Lubym ustabilizujemy mieszkaniowo i znajdziemy wspólny kąt :)
UsuńUrocze te kociaki! Ja też mam takiego maluszka, ale jednego tylko i jest cały rudy :)
OdpowiedzUsuńjakie kiciuchy przesłodkie! sama mam pieska i wiem ile radości taki zwierzak może dawać, szczególnie w swoich najmłodszych latach :)
OdpowiedzUsuńjakie kotecki :) urocze!
OdpowiedzUsuńjakie boskie kotki ;D takie kolorowe i słodkie ;D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzepadłam.... :o
Usuńprzeurocze :)
OdpowiedzUsuńSłodkie.
OdpowiedzUsuńA na pierwszym zdjęciu próbują mieć takie groźne miny :D