Z pierwszą przesyłką były problemy (cholerna złodziejska poczta polska!), za to druga dotarła bezproblemowo. I to z czym! Miałam bowiem okazję przekonać się o działaniu serum modelującego sylwetkę do walki z cellulitem tłuszczowym od Nuxe. Oczywiście chyba każda z nas ma swój rozum i wie, że 'samo nic się nie zrobi', więc nie ma co w tej kwestii liczyć wyłącznie na kosmetyk, jeśli podczas jego stosowania leżymy na kanapie, wcinając coraz to więcej słodkości i tłustych posiłków. Oczywiście nie chcę tutaj nikogo urazić, bo powody braku aktywności fizycznej nie zawsze spowodowane są lenistwem, czasami chorobą, pragnę jedynie zobrazować fakty. Ale myślę, że stosowanie kosmetyku połączone z ćwiczeniami jest w stanie przynieść choćby minimalne rezultaty, jeśli obie czynności wykonujemy starannie i systematycznie. Cieszę się też, że mogłam sprawdzić jego działanie właśnie w okresie, kiedy 'katuję' swoje ciało ćwiczeniami, bo dzięki temu mogę spojrzeć na to trochę z innej strony.
Tubka jest elegancka, lekko kremowa, minimalistyczna. Serum zamknięte jest w 150 ml opakowaniu. Cena, w zależności od apteki waha się od 48 zł do 85 zł, czyli po prostu trzeba dobrze poszukać najbardziej opłacalną cenowo aptekę. Producent zapewnia, że kosmetyk ten nie zawiera parabenów, za to ma aż 94% składników pochodzenia naturalnego.
Skuteczność działania:
Widoczna redukcja pomarańczowej skórki: 74% *
Skóra bardziej gładka: 100% *
Redukcja obwodu ud: 72% *
* Testy przeprowadzone pod kontrolą dermatologiczną na grupie 43 ochotników, po 56 dniach stosowania kosmetyku (2 razy dziennie).
PLUSY:
+ przyjemne dla oka opakowanie
+ wygodna forma aplikacji - tubka jest miękka, dzięki czemu swobodnie możemy wyciskać produkt na skórę
+ kremowa, lekka konsystencja - z łatwością rozprowadza się ją po skórze
+ wygładza skórę
+ ujędrnia przy systematycznym stosowaniu
+ nie podrażnia skóry
+ nie wysusza skóry
+ natychmiastowo się wchłania - specjalnie patrzyłam na zegarek - zajęło mu to równe 3 minuty ;)
+ po wchłonięciu się nie pozostawia grama lepkiej ani tłustej warstwy na powierzchni skóry, za co ogromny plus!
+ natychmiast po zastosowaniu i wchłonięciu się serum odczuwamy efekt nawilżonej, gładkiej i lekko napiętej skóry - bardzo mnie to zaskoczyło już po pierwszych aplikacjach, początkowo myślałam, że to tylko moje wyobrażenia i że widzę/czuję to, czego oczekuję, ale nie - tak rzeczywiście się dzieje i nie jest to iluzją! :)
+ mam wrażenie, że lekko rozświetla i ożywia skórę, bowiem ma w sobie sporo maleńkich drobinek - ale spokojnie, nie jest to żaden tani i masywny brokat, nie będziecie przypominały Edwarda ze Zmierzchu ;)
+ dostępność - we większości aptek
+/- zapach - roślinno-ziołowy, jednym przypadnie do gustu, innym nie, kojarzy mi się trochę z syropami na kaszel. Mi początkowo bardzo przeszkadzał, bo był intensywny, ale z dnia na dzień mój nos się do niego przyzwyczaił, mogę nawet powiedzieć, że już w połowie tubki stał się nawet przyjemny dla mojego nosa
+/- cena - tak jak wspomniałam wyżej, to zależy gdzie kupicie. Niektóre apteki mają znacznie zawyżoną cenę (ok. 85zł) , a w innych z kolei kupicie dwie takie tubki (ok. 48 zł za sztukę ) w cenie tej jednej (noo może z małą dopłatą 8-10 zł).
MINUSY:
- wydajność - jest dość niska, zważywszy na to, że serum powinno się wmasowywać w skórę 2 razy dziennie. Mi starczyło na ok. 3 tygodnie.
5/6
Nie wiem, czy tylko u mnie tak było, czy u innych również, ale przy pierwszej aplikacji czułam zimno na skórze, potem z kolei lekkie rozgrzanie. Przy kolejnych aplikacjach uczucie to znikało, choć były dni, kiedy raz czy dwa znów wkradło mi się to uczucie ;) Nie było ono jednak w żaden sposób bolesne czy powodujące jakikolwiek dyskomfort.
Tak jak wspomniałam wcześniej - stosowanie tego kosmetyku połączyłam z regularnymi ćwiczeniami, więc efekty chcąc nie chcąc (bardziej chcąc :D ) widzę. Wg kilku badanych kobiet serum zapewnia redukcję obwodu ud i ja się z tym zgodzę, bo w udach ubyło mi kilka cm, jednakże nie mam złudzeń, że to przynajmniej w 80% zasługa ćwiczeń, ale też nie mogę zaprzeczyć, jakoby i samo serum nie pomogło, bo skóra po jego użyciu za każdym razem jest widocznie bardziej napięta, gładka i nie mam już tak dużo 'trzęsącej się galaretki', jak wcześniej. ;) Jestem zadowolona, bo to pierwszy tego typu specyfik, który sprawił, że naprawdę widzę choć część z magicznych obietnic producenta. Większość kosmetyków antycellulitowych, jakich używałam nie dawało zupełnie nic. Jestem na tak, chociaż to troszkę droga, zważywszy na wydajność, zabawa :) Ale czego się nie robi dla lepszego samopoczucia i wyglądu? ;) Jeśli też jesteście w trakcie ćwiczeń lub planujecie w najbliższych miesiącach zadbać o swoje ciało, polecam to serum. Jeśli nie, kwestię zakupu pozostawiam Wam.
Stosowałyście serum modelujące sylwetkę do walki z cellulitem tłuszczowym od Nuxe? Co o nim myślicie? ;) Wierzycie w to, że bez ćwiczeń również można dzięki nim osiągnąć zadowalające rezultaty, czy jednak też uważacie, że aktywność fizyczna jest do tego potrzebna?
mrau :) coś sprawdzonego dla aktywnych :)
OdpowiedzUsuńooo jak ładnie powiedziane :) trafiłaś w sedno :)
Usuń:)
Usuńnigdy nie stosowałam tego serum ale po Twojej opinii bardzo mnie zaintrygował :). Absolutnie nie wierze, że bez ćwiczeń równiez można nim osiągnąć zadowalające rezultaty :)
OdpowiedzUsuńja również w to nie wierzę, jakieś to za słodkie i zbyt naciągane, wtedy każda z nas byłaby szczupła i jędrna przy 'nicnierobieniu' :)
UsuńWszystko super, szkoda tylko, że z wydajnością tak słabo ...
OdpowiedzUsuńteż żałuję, bo zapowiadało się na długą bajkę, ale i tak było fajnie i efektywnie przede wszystkim :)
UsuńOstatnio zainteresowału mnie kosmetyki Nuxe, może sięgnę i po to serum :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńWydaje się być ciekawe, ale niestety nie za tą cenę.
OdpowiedzUsuń48 zł jest już do przełknięcia ;) na pewno lepiej brzmi niż 85 ;)
Usuńa odpisałaś P. na maila? :)
OdpowiedzUsuńdzisiaj będę pisała, dałam jej sesyjny odpoczynek :D
Usuńćwieczenia to podstawa, nie ma innej opcji. Nikt jeszcze nie wymyślił kosmetyku-cud, który zrobi wszystko za nas :)
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie bardzo tym produktem i na pewno go wypróbuję :)
cieszę się i oczywiście zgadzam z Twoją opinią ;)
UsuńFajnie, że są widoczne zmiany i w połączeniu z ćwiczeniami faktycznie działa, jednak słaba wydajność trochę ostudza mój zapał :(
OdpowiedzUsuńmyślę, że w tego typu kosmetykach to raczej dość często spotykany minus, bo aplikujemy je na duże powierzchnie ciała i stąd to wszystko :( żeby było wydajne musiałoby chyba być pakowane we wiadro ;)
UsuńJa przy stosowaniu takich kosmetyków licze bardziej na ujędrnienie, bo schudnąć niestety nie schudnę od samego smarowania się specyfikami :D
OdpowiedzUsuńA co do poczty-ja się nie wypowiem, bo moje O.P.I z USA idą już 1,5 miesiąca i mam podejrzenia, ze jakaś paniusia na poczcie sobie je przywłaszczyła. Przysięgam, że jak bym taką dorwała to bym jej kazała oddać NOWE lakiery plus ich równowartość w kasie -.-
ohh, ja też mam ochotę zrobić z nimi porządek, to już nie pierwszy raz kiedy na poczcie mi coś 'zaginęło'. :| tak to mogłabym pomyśleć, że może to pic na wodę i w ogóle nic nie zostało wysłane, ale PR tej marki jest na wysokim poziomie - dali mi wszystkie namiary, numer przesyłki itp. a dodatkowo wysłali ponownie ten sam zestaw w ramach rekompensaty, także tutaj mam pewność, że to nie wina marki ale że na poczcie jakaś panna sobie przywłaszczyła. ;/
Usuńujędrnienie to na pewno tutaj znajdziesz :)
Interesujący produkt :)
OdpowiedzUsuńbardzo :)
Usuńno własnie systematyczność - ogólnie staram sie codziennie balsamować, ale to jeszcze nie to :) myśle, że główny cel to systematyczność i wytrwałość :)
OdpowiedzUsuńi chociaż trochę aktywności fizycznej ;)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńteż się do Ciebie uśmiecham :D
UsuńFajny produkt;) Z chęcią bym wypróbowała;)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj tasiemki korygujące opadające powieki;)
widziałam ;) fajny wynalazek, przydałoby mi się coś takiego, bo właśnie mam opadające powieki ;P
UsuńChętnie bym przetestowała;)
OdpowiedzUsuńmyślę, że byś się nie zawiodła ;)
UsuńLubię ich kosmetyki,chętnie wypróbuje:)
OdpowiedzUsuńpolecam ;)
Usuńtakie kosmetyki na pewno działają ale właśnie tylko ja się ćwiczy albo w ogóle prowadzi jakąś aktywność fizyczną,bo bez tego ani rusz
OdpowiedzUsuńteż tak myślę ;)
UsuńBez ćwiczen komsetyki nie pomogą, ale firmę znam i bardzo lubię, więc i te produkty pewnie są świetne
OdpowiedzUsuńtak, serum jest świetne ;)
UsuńJa z tej firmy nie mialam jeszcze okazji nic uzywac, ale kusi mhie pare rzeczy :)
OdpowiedzUsuńcoś szczególnie? :)
UsuńNie jestem przekonana do takich produktów :(
OdpowiedzUsuńja wbrew pozorom też nie, ale chcę wierzyc, że w połączeniu z cwiczeniami naprawdę coś dają. Uda mam teraz znacznie jędrniejsze i gładsze niż przed okresem kiedy zaczęłam cwiczenia ;)
Usuńto dobrze że działa :-) mi brakuję wytrwałości
OdpowiedzUsuńw cwiczeniach czy w systematyczności stosowania kosmetyków? ;)
UsuńKolejna walczy z cellulitem jak ja;P
OdpowiedzUsuńnie walczę ;) walczę o spadek wagi i rozmiaru a cellulit zawsze będzie, mniejszy lub większy ;)
UsuńNie miałam tego serum. I jestem zdania że takie własnie kosmetyki mają wspomagać ćwiczenia i sprawiać by nasza skóra była jedrna i gładka. Bez ćwiczeń chyba żaden kosmetyk nie przyniesie spektakularnego efektu.
OdpowiedzUsuńotóż to ;)
UsuńŁadnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że efekt chłodzenia/ rozgrzewania jest intensywny np po peelingach lub ostrym szorowaniu gąbką podczas kąpieli - jeżeli nakładam kosmetyk z jakimś efektem kilka godzin po kąpieli, nie odczuwam już tego efektu. Może stąd te 'czucia' i 'nie-czucia' chłodu?
Miałam takie bardzo mocne postanowienie poprawy na początku roku i że tak powiem: DUPA ! ;/
Tego serum nie stosowałam.
Akurat wtedy, kiedy pierwszy raz aplikowałam serum nie peelingowałam skóry, więc ciężko mi się do tego odnieść ale całkiem możliwe :)
Usuńja i tak nie schudnde
OdpowiedzUsuńhehe fajne podejście ;p
UsuńFajnie, że od razu daje jakieś efekty :)
OdpowiedzUsuńChociaż ja nie wierzę w same kremy, ćwiczyć też trzeba ;p No chyba, że serum ma tylko nawilżyć i wygładzić, co robi większość tego typu preparatów, znacznie tańszych :)
ono na pewno napina skórę ;)
UsuńNie wierzę, że istnieje kosmetyk, który zlikwiduje cellulit, jeśli my nie wykażemy żadnej aktywności. Jednak warto sięgać po tego typu preparaty, ponieważ doskonale napinają skórę:)
OdpowiedzUsuńnasz pan od anatomii powtarza, że nie wierzy kobietom z cellulitem i że każda kobieta ma cellulit, nawet taka, która myśli, że nie ma i to jest jak najbardziej ok :D twierdził nawet, że faceci to lubią :D
UsuńMam nadzieję, że będę miała kiedyś okazję przetestować coś z tej firmy:)
OdpowiedzUsuńżyczę Ci tego :)
Usuńdzięki, wlasnie patrzylam na niego kilka dni temu ale nie czytalam zadnych opinii ;) skuszę się !
OdpowiedzUsuńcieszy mnie to :) mam nadzieję, że będziesz miała równie pozytywne opinie o nim jak ja ;) a ćwiczysz też coś przy okazji? :)
Usuńcena wysoka ;)
OdpowiedzUsuńnie aż tak bardzo, jeśli znajdzie się najtańszą opcję czyli 40kilka złotych ;)
Usuńcena troszkę zaporowa, jednak przy ilości naturalnych składników nie jest tak źle. działanie też nie najgorsze z tego co widzę;)
OdpowiedzUsuńtrochę off topic; nie mogę się napatrzeć na zdjęcia, prze genialne wyszły.
serio? :D ja właśnie dostawałam szału przy ich robieniu, bo ciężko było mi cokolwiek uchwycić, strasznie ciemne lub przejaśnione i z finalnego efektu też nie byłam zadowolona :/ jakoś nie umiem robić zdjęć dużym kosmetykom, zawsze mnie wnerwiają ;) takiej pomadce np. czy maskarze to łatwizna i to bez większego wysiłku, a tutaj musiałam kombinoooować, że hooo hooo i jeszcze więcej ;) ale dzięki :D
UsuńNiestety obawiam się, że samo nic sie nie zrobi i ze trzeba jednak poćwiczyć :) aby efekt był zadowalający
OdpowiedzUsuńto logiczne ;)
UsuńNie ma możliwości żeby od samego wcierania specyfiku nasze ciało wyglądało idealnie. ;) Oczywiście, że potrzebna jest do tego aktywność fizyczna. Ja sama po sobie już nie raz zauważyłam, że łykając lub wcierając różne specyfiki nie uzyskałam żadnego efektu. Dopiero po regularnych ćwiczeniach moje ciało staję się znacznie jędrniejsze, czasem już po tygodniu codziennego pół godzinnego biegania zauważałam, że pupa jest ładniejsza, a uda i brzuch jędrniejsze. :))
OdpowiedzUsuń