Kiedy widziałam jak dziewczyny pokazywały na swoich blogach najnowsze peelingi do ciała z Farmony (łudząco podobne do tych z Joanny, co jest wg mnie średnio fajne), które dostały w ramach współpracy od jednej z agencji, z którą sama nie współpracuję, od razu wiedziałam, że tak czy siak muszą być moje. Szata graficzna jak również słodkie, owocowe i orzeźwiające połączenia zapachów natychmiast wkradły się do mojej głowy i serca i już nie chciały z niej wyjść, co rusz przypominając mi, że warto w końcu wyciągnąć po nie swoje ręce. No to proszę. Są :) Nie umiałam wybrać jednego zapachu (God, dlaczego mnie to nie dziwi?), toteż są dwa :D Musicie przyznać, że prezentują się MEGA smakowicie?! :)
Pierwszym zapachem, który wybrałam jest wiśnia i porzeczka ;) Pachnie bosko i IDENTYCZNIE jak wiśniowy Tymbark ;) Porzeczek nie czuję, ale i tak jest genialny :D:D Dostępny TUTAJ.
Drugi zapach to połączenie maliny i jeżyny - wąchając go mam totalny odlot! Jest niesamowity! Pachnie jak malinowa mamba! Musicie go mieć chociażby dla samego zapachu! :D Dostępny TUTAJ.
Wybrałam też na specjalistyczny płyn do higieny intymnej Fresh z AA z serii Intymna Pro. Może i to nie jest zbyt 'apetyczne' czego blogerka tam sobie używa do tego i owego, ale w końcu wszystkie jesteśmy kobietami, prawda? ;) Od zawsze zużywałam tony produktów do higieny intymnej tej marki i bardzo je lubię, więc nawet się nie zastanawiałam za długo. Prosty design, opakowanie z pompką, która nigdy się nie zacina, brak podrażnień - czego mi więcej potrzeba? Niczego. Tej wersji jeszcze nie miałam, ale mam dobre przeczucia, w końcu to już sprawdzona marka w moim domu ;) Dostępny TUTAJ.
Te z Was, które śledzą mnie na moim facebookowym profilu Kosmetasia-BLOG (na którego serdecznie zapraszam - mamy tam stały kontakt!), na pewno pamiętają, jak kilka dni temu pisałam Wam, że mam straszne problemy z powiekami - były totalnie zaczerwienione jak u królika, piłam wapno, robiłam okłady z rumianku itd., ale kilka z Was poleciło mi, bym zakupiła żel do powiek i pod oczy ze świetlikiem lekarskim. Od razu na myśl przyszedł mi Flos-Lek, pamiętam, jak chwaliła go nasza profesorka w pracowni kosmetycznej, więc cieszę się, że już u mnie jest. Nie mogłam się zdecydować na wersję (bo poza zwykłym żelem ze świetlikiem są też 'duety' z innymi dobrami, dlatego wzięłam świetlik 'solo' (dostępny TUTAJ) i świetlik z rumiankiem (dostępny TUTAJ) :) W sklepie butiqueUK były też wersje w słoiczku, ale uznałam, że ta w tubce będzie higieniczniejsza.
Od dawna zastanawiałam się też na zachwalaną pod niebiosa odżywką do włosów i skóry głowy Jantar z wyciągiem z bursztynu i witaminami z Farmony. Po przeczytaniu u Aliny, że nadaje się też świetnie jako wcierka na zakola, musiałam ją mieć. Mam z tym ogromny problem, wyglądam naprawdę idiotycznie z takim 'zakolonym' czołem, więc mam nadzieję, że dzięki niej pojawi mi się trochę nowych baby hair. Dajcie znać, czy też jej do tego używałyście i czy ją polecacie? Dostępna TUTAJ.
Nie byłabym też sobą, gdybym... nie pokusiła się o pędzel z Real Techniques by Samanta Champan. Póki co mam Starter Set, ale zawsze marzyłam też o Blush Brush'u, do różu. Wiele z Was mi go odradzało, mówiąc, że trzeba się nauczyć jego obsługi, że jest za duży itp... Na blogach opinie też były bardzo zróżnicowane i raczej negatywne, więc zrezygnowałam. Nie kupiłam go przy poprzednich zakupach ale mam go teraz. Uważam, że wcale nie jest za duży, miewałam większe z Maestro. ;) Ale ja mam dużą twarz, niestety, więc dla mnie jego rozmiar jest odpowiedni, ale dla osób z maleńką twarzyczką pewnie wyda się spory :) Jest też mięciutki i milusi :) Prezentuje się świetnie! ;) Uwielbiam róże do policzków, a co za tym idzie KOCHAM testować wszystkie nowe pędzle do ich aplikacji. Im trudniej w aplikacji, tym lepiej - chętnie się tym pobawię, ale przyznam, że nie wygląda na skomplikowanego w obsłudze i póki co wszystko mnie w nim zachwyca :D Dostępny TUTAJ.
Znacie ButiqueUK i ich ofertę? ;) Która "niestety" ma w sobie same smakołyki. :) Dla blogerek kosmetycznych ten sklep to raj, ja co rusz coś nowego przeglądam i wyszukuję :D Najlepsze jest tu to, że mają mnóstwo kosmetyków 'za grosze' lub w normalnych niewygórowanych cenach, jak np. peelingi z Farmony po 4 zł, a jest tego tyyyle, wszystko tak się uśmiecha, jest kolorowe, że człowiek głupieje i chciałby mieć to wszystko! ;) Tzn. ja mam takie odczucia, ale jestem chyba przypadkiem na dłuższe lekarskie debaty? ;) Nieważne! Radujmy się! :D
Ufff :D notka napisana i nareszcie zaczynam to używać :D Trzymałam 'czyste' do zdjęć, bo jakoś nie umiem, nie lubię i nie chcę robić zdjęć 'upaćkanych' kosmetyków, a często mam z tym problem :D Zapachy peelingów są cudowne, pędzel przyprawia mnie o zawrót głowy (tak mi się podoba), żele ze świetlikiem zawsze się przydadzą (jako posiadaczka okularów i kłopotów ze wzrokiem często czuję ich przemęczenie), płynu do higieny intymnej jestem prawie pewna a wcierka stoi obok i krzyczy, bym już jej użyła. Jestem bardzo zadowolona i mam nadzieję, że tak będzie też w trakcie używania! ;)
Ciekawi mnie, czy używałyście czegoś spośród pokazanych tu przeze mnie dobroci? Co o nich sądzicie? Co Was najbardziej zainteresowało? :)
no no... zakupy udane :)
OdpowiedzUsuńMam peeling Farmony, wiśnia&porzeczka. Trafne porównanie do Tymbarka :)
prawda, że pachnie identycznie? ;) od razu mi się z tym skojarzyło ;) myślę, że jeśli o zapachy chodzi to jestem w tym mistrzem :D brzmi nieskromnie, ale mam naprawdę 'utalentowany nos' i wszyscy znajomi i rodzina się ze mnie śmieją, że mogłabym robic za psa tropiącego np. przy szukaniu narkotyków, hehe, coś w tym jest, bo zawsze pierwsza wszystko wszystko wyczuję i wiem z czym mi się to smakowo kojarzy ;)
Usuń:)
Usuń:)
Usuńświetne zakupy ;_
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż mam wiśnię i porzeczkę;P
OdpowiedzUsuńi jak? ;)
UsuńOo ciekawe są te peelingi z Farmony, muszę zakupić :)
OdpowiedzUsuńpodobno też niezłe zdzieraki :P
UsuńAle zakupy! Peelingi wyglądają na prawdę smakowicie :D
OdpowiedzUsuńUżywam obecnie wcierki Jantar :D
ooo i jak? jesteś z niej zadowolona? jak jej używasz? ;) czytałam też, że może przesuszac? trochę mnie to zniechęciło ale zaryzykuję :)
Usuńpeelingi wyglądają bosko a pachną jeszcze lepiej :D orgazm dla nosa i zmysłów!
kiedyś używałam namiętnie i efekty bardzo fajne - włosy mniej wypadały i szybciej rosły... a teraz podobno zmieniony skład jest i ciekawa jestem czy nadal będzie tak dobrze działać :)
Usuńbiorę kilka kropel i wcieram w skalp przy okazji masując :)
przesuszenia w każdym bądź razie nie zauważyłam...
o kurcze, a dużo w nim zmienili? pewnie na gorsze, oczywiście? ja nie wiem, to jest debilizm ze strony firmy (teraz mówię ogólnie, nie tylko o Farmonie) żeby zmieniac coś, co jest dobre. To samo jest z podkładem Healthy Mix z Bourjois. Był niesamowity, nikt na niego nie narzekał to co? Zmienili w nim wszystko, począwszy od opakowania, które i tak było genialne! Normalnie w takich chwilach to nic tylko rwac włosy z głowy i się załamywac! To był mój ulubiony podkład :/ Więc skoro tutaj coś zachwalanego znowu zmienili i nagle pojawiają się głosy, że wysusza czy podrażnia to chyba coś jest nie tak? Mogli stworzyc coś innego, równie podobnego ale z innym składem, jak już tak bardzo chcieli :/
UsuńJa w sumie jeszcze nie wiem jak chciałabym jej używac - czy na skalp czy tylko na moje zakola... muszę jeszcze przejrzec (tym razem bardzo wnikliwie) recenzje i porady dziewczyn na jej temat ;)
Już trochę produktów z tej strony wpadło w moje oczy i pewnie niebawem je zakupię. ;) A Tobie życzę cudownego testowania. peelingi wyglądają smakowicie, już nieraz kusiły mnie ze sklepowych półek. Tak samo nie mogę się zdecydować na Jantar... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
Dziękuję Ci serdecznie! :) Od dawna się 'łasiłam' na te produkty, a to zwykle owocuje u mnie sporym zadowoleniem, więc mam dobre przeczucia i obym się nie zawiodła ;)
UsuńJa na początku też mówiłam, że nie, że Jantar to w ogóle nie ma mowy, proszę wyjśc i do widzenia :P Ale jakoś ostatnio sporo o niej czytałam, wszędzie ją widziałam i stwierdziłam, że to na pewno znak haha ;) zobaczymy czy dobry czy nie :)
Ja mam ochotę na ten piling :)
OdpowiedzUsuńktóry? :)
UsuńBardzo lubię Jantar, ale teraz niestety zmienił się skład, z czym mam nieco złe przeczucia :( oby działał tak samo jak wcześniej :)
OdpowiedzUsuńojojoj :( na dużo gorszy?
UsuńWypasione zakupy :D
OdpowiedzUsuńMam ten peeling wiśniowo-porzeczkowy, rewelacyjnie pachnie to prawda :)
Miałam żel ze świetlikiem z innej firmy i strasznie mnie podrażnił i przesuszył okolice pod oczami. Ale ten z Flos-Lek na pewno będzie lepszy.
A wcierkę Jantar polecam, jest świetna :)
Kurcze no, mam nadzieję, że mnie nic nie przesuszy pod oczami - może mi wyjśc każdy pryszcz, wszystko ale jak tylko coś mi się dzieje z oczami to panikuję strasznie - pewnie to taki syndrom ślepej baby, mało widzę, bez okularów to praktycznie nic i każda zmiana czy dyskomfort sprawiają, że zaraz sobie wyobrażam, że stracę wzrok itp. Jestem przewrażliwiona, ale co zrobię? :) mam nadzieję, że nie jestem w tym jedyna, bo to by znaczyło, że potrzebuję pomocy specjalisty jeszcze w tej dziedzinie :D
Usuńteż kojarzy Ci się z tymbarkową wiśnią ten peeling? :)
na wcierkę bardzo liczę i to chyba moja jedyna nadzieja :D
U mnie też dzisiaj nowości :D:D:D
OdpowiedzUsuńPeelingi mam oba - lubię :) Zapachy sa jak dla mnie obłędne - Malinowa i wiśniowa Mamba :)
biegnę sprawdzic i już się boję :D nie powinnam patrzec na takie wpisy, oj nie :D
Usuńu mnie z zakupami jest dokładnie to samo, a to słodkie oczy a to śliczny głosik, zawsze coś :P
OdpowiedzUsuńja Jantar stosuję od 2 tygodni i 3 dni i już widzę efekty! Po przejechaniu głowy opuszkami palców czuję igiełki, które bardzo mnie cieszą :) Zawsze marzyłam o pędzlach RT no ale to zobaczymy
jakie igiełki?! :D mam nadzieję, że chodzi o nowe włosiaki? :D ale mam wizję :D haha :P mam nadzieję, że mi się te kłaki trochę zagęszczą, bo masakra ;) jak ją stosujesz? na suche włosy po/przed myciu? a może na mokre po myciu?
UsuńNie kuś mnie nawet tymi peelingami...same zapachy zachęcają do kupna :D
OdpowiedzUsuńnoooo... :D zła kobieta ze mnie to kuszę! :D
Usuńkupuj bo zapachy są miażdżące! <3
Te peelingi wyglądają super apetycznie :D
OdpowiedzUsuńA pędzle RT to moje niespełnione marzenie :P
oj tak, nie można im tego odmówic ;D są świetne jeśli chodzi o wygląd i zapachy :)
Usuńto może czas spełnic to marzenie? :)
swietne nowosci
OdpowiedzUsuńja bardzo lubie te kremy/zele z floslek
I pedzel RT,uwielbiam
ja dzis bylam grzeczna na zakupach I kupilam tylko z kolorowki eyeliner ;)
o,o,o :D jaki ? :D może ten z MNY? strasznie mnie kusi :D:D
UsuńŻele z FlosLek uwielbiam, miałam kilka wersji już. Pędzel z RT super wygląda :) W sumie to wszystkie Twoje nowości bardzo mi się podobają i chętnie widziałabym je u siebie :D
OdpowiedzUsuńi która wersja jest wg Ciebie najlepsza? :)
Usuńnooo widzisz :D to prędko zamawiaj zanim się rozmyślisz! gwarantuję, że też będziesz chodziła uszczęśliwiona całe dnie :D
ooooo :D jestem mega ciekawa tego pedzelka ;D
OdpowiedzUsuńja również ;) uwielbiam wszelakie pędzle do aplikacji różu :)
UsuńBardzo lubię ten sklep :) Właśnie tam zamawiałam swoje pierwsze pędzle.
OdpowiedzUsuńZakupy bardzo ciekawe. Nie wiem czy nie skuszę się na te żele, ponieważ mam jeden z arniką i spisuje się świetnie :)
ja żeli mam od groma, ale wmawiam sobie, że akurat tego nigdy dośc, nie lubię kosmetycznej rutyny w kąpieli ;)
UsuńJantar sobie muszę kupić ;) Fajne nowości
OdpowiedzUsuńBuźka :*
dużo osób zachwala, więc sama jestem bardzo ciekawa :)
UsuńTe peelingi Farmony mnie ciekawią :) Czytałam, że są mocniejsze niż te z Joanny, ciekawe jakie będą Twoje odczucia :)
OdpowiedzUsuńWcierkę Jantar miałam (właściwie nadal mam, bo zużyłam niecałą połowę - strasznie wydajna) i nie widziałam żadnych efektów po używaniu przez jakieś 2-3 miesiące :/
ja już wcześniej u nas na pracowni kosmetycznej miałam do czynienia z peelingami Farmony, bo pracujemy na tych kosmetykach i one są naprawdę mocnymi zdzierakami - czytałam, że te również, więc niewątpliwie tak jest :) peelingi z Joanny raczej trudno nazwac peelingami, są bardzo delikatne i wg mnie niewiele robią, ale czasami ich lubię używac, bo nie zawsze mam ochotę na takie mocne zdzieraki, mam bardzo wrażliwą i naczyniową skórę ;)
Usuńkurcze, to szkoda, mam nadzieję, że ja u siebie zaobserwuję jakiekolwiek pozytywne efekty :)
ja mam peeling melon & arbuz i też świetnie pachnie - a gdzie i za ile ją kupiłaś?
OdpowiedzUsuńnapisałam w notce, gdzie są dostępne - w butiqueUK, do każdego produktu masz odnośnik (teksty na różowo), trochę ponad 4 zł. Nie wiem po ile są w drogeriach.
Usuńwidziałam, ale sądziłam że może jednak stacjonarnie gdzieś kupiłaś:)
Usuństacjonarnie to w sumie sobie nawet nie przypominam, bym je kiedykolwiek widziała ;)
UsuńMasz rację, uwielbiam oglądać zakupy na blogach :-) najbardziej jestem ciekawa, jak sprawdzi się u Ciebie Jantar, bo sama się do niego przymierzam.
OdpowiedzUsuńzakupy to dopiero pokażę, póki co czekam aż do mnie przyjdą :)
Usuńteż zakupiłam wcierke Jantar:)
OdpowiedzUsuńi jak? :) daje radę?
Usuńpeelingi bym chciała :) mniam :P
OdpowiedzUsuńbardzo mniam! :D
UsuńSlonko jutro z kaftanem wpadam po Ciebie co by unieruchomić ręce żeby juz nie klikaly nic i nie zamawiały :D
OdpowiedzUsuńto przy okazji odetnij mnie od telefonów, mojej poczty, bloga i uszkodź mi internet :D
Usuńa w szpitalu to będzie necik, coby pod kaftanem laptopika przemycic? :D
mnie całe czas ten Jantar zastanawia.. czy faktycznie pomoże mi i włosy zaczną lepiej rosnąc i pojawią się nowe ;P
OdpowiedzUsuńniedługo Ci o tym opowiem i... POZNASZ MOJĄ HISTORIĘ, hahhaa! :D
Usuńno to czekam na tą HISTORIĘ :D
Usuńwiśnia&porzeczka ten peeling naprawdę przypadł mi do gustu, nie ukrywam, że szczególnie zapach mnie uwiódł
OdpowiedzUsuńdużo dobrego słyszałam o flos-lek ale sama jeszcze nic nie próbowałam
ja też dotąd nic nie miałam z flos-leku :)
UsuńMnie peeling malina&jeżyna prześladuje dniami i nocami :D
OdpowiedzUsuńkupuj! jest magiczny :D myślałam, że ten czerwony mnie uwiedzie, ale malina&jeżyna jest milion razy słodszy i lepszy! :D chociaż oba mnie zachwycają :)
UsuńMiałam ten płyn do higieny intymnej i strasznie mnie podrażnił. O tych peelingach czytałam dzisiaj na innym blogu i mam na nie straszną ochotę.
OdpowiedzUsuńSerio? Niedobrze :/ Ja nigdy się na nich nie zawiodłam, więc teraz też się o to nie martwię ;)
UsuńTo, że u mnie się nie sprawdził to nie znaczy, że u Ciebie też:)
Usuńmiejmy nadzieję! ;)
Usuńte peelingi muszę mieć :-) uwielbiam owocowe zapachy a te muszą być boskie
OdpowiedzUsuńsą, są :) musisz mi wierzyc na słowo :D
UsuńNo ja właśnie lubię peelingi z Joanny, ale mam dwa na wykończeniu (grejfrut i żurawina), więc muszę chyba poszukać tych, kusi mnie strasznie malina i jeżyna :D
OdpowiedzUsuńkupuj koniecznie! gwarantuję, że odczujesz zapachową różnicę między Joanną a Farmoną ;) ja bardzo lubiłam te peelingi z Joanny jeśli chodzi o ich zapachy, ale w każdym z nich przy dłuższym wwąchaniu się czułam chemię, tutaj póki co wszystko gra jak należy i mam ochotę je zjeśc :)
UsuńMam ten czerwony peeling tutti frutti i powiem ze jest w miare wydajny:) A tego niebieskiego nie widziałam w sklepie:)
OdpowiedzUsuńza to jest w bitiqueUK - bierz! :) zapach tysiąckrotnie lepszy od tego czerwonego :) co do wydajności to mam nieco gorsze przeczucia, bo wyglądają na bardzo wodniste, a co wodniste szybko się kończy ;)
Usuńświetne zakupy:) najbardziej podobają mi sie peelingi. na pewno cudnie pachną ;p
OdpowiedzUsuńoj tak :) cudownie ;)
UsuńŚwietne produkty. Najbardziej ciekawi mnie ta wcierka. Też dużo o niej słyszałam, ale jeszcze nie miałam okazji jej używać :)
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio zaczęła prześladowac ;)
Usuńmam ten scrub liczi i rambutan (cokolwiek to znaczy:D) byłam przekonana, że to truskawka.. w domu zobaczyłam co kupiłam.. zapach średni, ale ma bardzo ostre te drobinki.. to chyba dobrze:) Twoje zapachy wydają się być o niebo ciekawsze!:)
OdpowiedzUsuńhahaha :D ja nawet nie wiem jak pachnie i wygląda liczi, więc spoko :D to drugie to nawet ledwo umiem przeczytac, o wymowie nie ma mowy, a co dopiero o wyobrażeniu sobie jak to wygląda i pachnie, lol :D te moje są ciekawsze na pewno! :D
Usuńte peelingi muszę wreszcie kupić:)
OdpowiedzUsuńchocby dla samego zapachu i designu warto :D 4 zł to nie jakiś super majątek :)
UsuńWyobrażam sobie jak pięknie pachnie peeling wiśnia i porzeczka :)
OdpowiedzUsuńnajpiękniej jak się da! :) absolutnie mambowo :)
UsuńJantar jest taki sławny, a jeszcze go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńi na Ciebie przyjdzie czas, zapewniam Cię ;) blogosfera to zło i nie da się przejśc obojętnie obok kosmetyków, które bez przerwy gdzieś widzimy :)
Usuńpeelingi są rewelacyjne, 100razy lepsze od tych z Joanny
OdpowiedzUsuńzapachowo na pewno, ciekawe jak w działaniu :)
Usuńnie miałam nic z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńa coś Cię skusiło czy raczej nie Twoja bajka ? :)
UsuńSame dobroci :P
OdpowiedzUsuńPeelingi od Farmony muszą pachnieć bosko <3 :D
i pachną :D
Usuńsłyszałam o tych peelingach i cena jest super!
OdpowiedzUsuńja bym się pokusiła szczególnie na tą malinę i jeżynę,bo jak jest wiśnia i porzeczka i czuć tylko wiśnię to już nie dla mnie :)
hehe, tak jak napisałam wiśnia i porzeczka pachnie jak wiśniowy Tymbark a w nim są tylko wiśnie, więc... wiesz :D ale zapach jest przyjemny bardzo :)
Usuńjak zawsze recenzja na 102! :P
OdpowiedzUsuńpeeling do ciała malina i jeżyna kusi mnie niesamowicie, w ogóle te opakowania zachęcają:)
a w pędzel też będę musiała się zaopatrzyć, bo mój się trochę nadużył. xD
ciekawa jestem jak ta odżywka do włosów i skóry głowy się sprawdzi, ja z zakolami nie mam problemu, ale znam osoby, które owszem ;)
że tak długo? :D haha, recenzje to dopiero będą :) teraz są takie moje pierwsze wrażenia, ale ja zawsze za dużo gadam i stąd to wszystko! :)
Usuńja właśnie niestety na drugie imię chyba powinnam miec ZAKOLA bo mam z tym ogromny problem ;/
z wcierki jantar będziesz megaa zadowolona, i z borówkowego peelingu również!
OdpowiedzUsuńmówię Ci to ja, posiadaczka owych skarbów :D
*jeżynowego :) mam nadzieję, że nie zawiodą, póki co nic na to nie wskazuje :)
Usuńpeelingi wzbudzają największą sensacje;) chyba będę musiała je wypróbować.. a jaką mają pojemność ?
OdpowiedzUsuń120 ml :)
Usuńoj tak lubimy nowości :) naprawdę świetne zdobycze, mam ochotę na Jantar i te peelingi :) pędzel mam i jak dla mnie rewelacja, wiec miłego użytkowania :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! :) tak się go bałam, wyobrażałam sobie po wypowiedziach dziewczyn, że będzie większy niż cały karton i w ogóle, że się go przerażę, nie będę w stanie utrzymac w dłoniach, bo jego ciężar mnie powali, przygniecie itp. a to maleństwo jest przecież! :D idealny jak dla mnie, więc ciekawa jestem co i jak i czy będzie z tego miłośc, hehe :)
Usuńjeśli masz ochotę to śmiało kupuj! gwarantuję, że będziesz zadowolona! ;)
Tez lubie AA Intymna, kupuje zazwyczaj na zmiane z Lactacydem :) I zele z FlosLeku tez sa super, nie nawilzaja moze jakos genialnie, ale stosuje je rano - swietnie odswiezaja, koja i pomagaja pozbyc sie porannej opuchlizny.
OdpowiedzUsuńLactacyd kupiłam ostatnio, nawet dwie sztuki bo trafiłam na fajną promocję, pokażę na blogu w takich zbiorczych zakupach :) Ale i tak częściej gościły u mnie właśnie płyny z AA, więc pewnie tak już pozostanie. :)
UsuńŻeby nie kupowac, nie przeglądałam ofert sklepów.... przez Ciebie to robię... "DZIĘKI" ! :D
OdpowiedzUsuńFarmona jest super - nie używałam na zakola ale włosy po niej rosły :) I chyba sama muszę do niej wrócić...
hahaaha :D oj, no Fffyyybaczysz? :*
Usuńjak działała to koniecznie wracaj ! ;) a czemu właściwie ją odstawiłaś?
Sławny Jantar :) Jestem chyba jedną z nielicznych osób w blogosferze, która z tą wcierką nie miała nic wspólnego. Nie powiem, bo kusi mnie strasznie, ale nigdzie nie mogę dostać jej stacjonarnie.
OdpowiedzUsuńja też prawdę mówiąc stacjonarnie nigdzie się na nią nie natknęłam ;) ale w butiqueUK jest dostępna, więc śmiało możesz spróbowac i będziemy obie testowac :)
UsuńJedyne czego nie znam z tego zestawu to Jantar. Wszyscy wszędzie o tym piszą, więc chyba w końcu wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńpróbuj, próbuj! :)
UsuńMam ten żel pod oczy z Flos-Lek tylko z araniką.. efekty praktycznie są niewidoczne.. :-/
OdpowiedzUsuńwiesz, ja w sumie nie liczę na efekty wizualnie, bo aż tak mi na tym nie zależy - bardziej chodzi mi o natychmiastowe odczucie ulgi przy zmęczonych oczach. Jak oceniłabyś je pod tym kątem?
Usuńoj czyżbyś zmieniła awatar przy komentarzach czy wzrok mnie myli?:D
OdpowiedzUsuńna peeling z tutti frutti też się skusiłam, był w promocji za 3zł w naturze, i wybierałam między tymi dwoma, w końcu skusiłam się na jeżynę&malinę. bachnie obłędnie:D mam nadzieję, że wszystko się sprawdzi:D a ten sklep, to istne zło, jak szperam po tej stronie to wszystko bym chciała:P
Tak, zmieniłam, Bystrzacho! :D podoba Ci się? :D
Usuńdoszłam do wniosku, że skoro mam taki w nagłówku to warto dodac do niego coś swojego i to będzie takie moje logo :D podoba mi się :D tamten avek to gdzieś kiedyś znalazłam i był na tyle rażący, że zawsze wiedziałam, gdzie jest mój komentarz, ale już aż tak mi na tym nie zależy, poza tym chciałam coś nowego :)
hehe :D oj tak :D i nawet nie mają jakoś super drogich produktów, a wybór jest ogromny :) mam nadzieję, że jeszcze nie raz Wam coś z niego pokażę, bo jeszcze jest tam kilkanaście (no dobra - kilkaset :D:D ) cudownych kąsków i już się na nie czaję, ale w tym miesiącu już mam dosyc nowości, hehe - jeszcze czekam na swoje zamówione z Allegro i ciekawe kiedy dojdą :)
Jestem bardzo ciekawa tego żelu z Flos-leku, miałam kiedyś do na oku, ale jakoś się rozmyśliłam :D
OdpowiedzUsuńja kiedyś też o nim myślałam, ale jakoś nigdy u mnie nie zagościł, teraz dzięki butiqueUK w końcu je mam i jestem ciekawa, jak się spiszą - najbardziej chciałabym odczuwac po nich natychmiastową ulgę, ale jak to wyjdzie w praktyce to zobaczymy :)
UsuńBoski jest ten pędzelek:)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te owocowe peelingi :)
OdpowiedzUsuńPeelingi prezentują się smakowicie :)
OdpowiedzUsuńJantar używam już drugie opakowanie i raczej go juz u mnie nie zabraknie.
Co do kremow nq powieki, ja ze świtlika mam krem na twarz i jest świetny :)
na pedzle real techniques już długo się czaje :) tak samo jak na nowe peelingi z farmony :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten żel do higieny intymnej.
OdpowiedzUsuńBył bardzo dobry.
Kuszą mnie te peelingi :)
OdpowiedzUsuńOstatnio w aptece widziałam te cuda od Farmony i muszę przyznać, że kusiły, oj kusiły, tylko powąchać nie mogłam, bo ochroniarz dyszał mi w kark :)
OdpowiedzUsuńNa pedzle z RT od dłuższego czasu mam ochotę, ale na razie mam swoje ulubieńce z Sephory, więc powstrzymuję się przed zakupem nowych "narzędzi tortur" :P
Takie zakupy mogłabym robić codziennie;).
OdpowiedzUsuńTe peelingi muszą być świetne :) teraz będę na nie polowała, dopóki nie upoluję.
OdpowiedzUsuńSpecjalistyczny płyn z AA w ogóle się u mnie nie sprawdził, nie było żadnych "specjalistycznych" efektów:/
OdpowiedzUsuń