Tak tak, wieeeem doskonale, że jeszcze mamy lato i obyśmy miały je jak najdłużej! (Oda blogerek do aury xD )
O jesiennej pogodzie nawet nie chcę myśleć, a tym bardziej jej widzieć. Nie zaszkodzi jednak jej... powąchać :) Dlatego nieśmiało i cichaczem chciałam oznajmić Wam, że jeśli tak samo mocno jak ja byłyście/jesteście ciekawe nowych jesiennych zapachów od Yankee Candle, to są one już dostępne w postaci wosków i samplerów w Mydlarni ChocoBath.pl (dokładnie tutaj), także jeśli macie ochotę - zamawiajcie i rozkoszujcie się zapachami razem ze mną! ;)
Nie wiem jak pogoda u Was, ale u mnie jest troszkę w kratkę - dzień słońca, trzy dni ulewy, więc w te deszczowe dni chętnie zapalę sobie któryś z jesiennych nowości. Pytanie tylko od którego zacząć?? Jak zwykle wszystkie prezentują się smakowicie i tajemniczo i niewątpliwie zaskoczą mnie podczas palenia ;)
Jesień z Yankee Candle prezentuje się następująco:
* Lake Sunset - pogodne piękno złocistych promieni słonecznych załamujących się na tafli niebieskiego, spokojnego jeziora. Słodko piżmowy i nastrojowy zapach, przywołujący zejście zmroku.
** November Rain - "deszczowy jesienny dzień wzbudza tak wiele emocji, jak ten odurzający, męski i nastrojowy zapach. Odkryjesz w nim interludium sezonu odzwierciedlone w powietrznej, odświeżającej mieszance mokrych liści oraz ciepłego bursztynu."
*** Vanilla Chai - "spędź przytulny wieczór z otulającym zapachem przypraw. Doskonale bogaty i pikantny aromat imbiru, słodkiego cynamonu i wanilii."
**** Salted Caramel - zapach słodkiego solonego karmelu - złoty i maślany. Palony cukier, sól morska i ciągnący się karmel waniliowy.
Jak widzicie, poza jesienną czwórką, pojawił się u mnie również jeden z letnich wosków - Pineapple Cilantro, gdyż poprzednio, kiedy trafiły do mnie letnie zapachy z serii Q2 (klik do notki), tego wosku akurat nie było, nad czym szczerze ubolewałam. Teraz mam szansę to nadrobić i powiem tylko WOW! Jest wspaniały i cudownie soczysty! :) w sam raz na dzisiejszy upalny dzień ;) Seria Q2 była tak bardzo udana, że strasznie żałuję, iż nie skupili się na stworzeniu jeszcze większej ilości letnich zapachów w tym roku. Tym samym nie mogę doczekać się letniej edycji przyszłego lata! :)
Na który zapach z jesiennych nowości Yankee Candle macie największą ochotę? :) Który na pewno będzie Wasz? ;)
aaaaa, tez chce *.*
OdpowiedzUsuńwyglądają smakowicie, co? :D szkoda, że przez słowa i ekran nie da się przesyłac zapachu <3
UsuńChcę wszystkie i pewnie się skończy na tym, że zakupię XD
OdpowiedzUsuńhaha :P no a co, zamawiaj i wąchajmy razem! :P a tak w ogóle to przesyłka wczoraj wysłana a dzisiaj już u mnie, więc torpeda! :D
UsuńMam ochotę na wszystkie poza solonym karmelem, ale może przekona mnie do siebie kiedy powącham go na żywo? Jutro wybieram się do sklepu stacjonarnego, mam nadzieję że tam już też Q3 będzie.
OdpowiedzUsuńmi on się kojarzy chyba z turquoise sky, przez sól :P
Usuńaww! ja bym na pierwszy rzut odpalała Lake Sunset, a potem kolejno Salted Caramel, November Rain i Vanilla Chai :D
OdpowiedzUsuńLake Sunset jest właśnie najładniejszy :D ja mam tak, że te najlepsze zawsze zostawiam na koniec :D ale chyba teraz zrobię wyjątek, bo używałam ostatnio innych wosków (nie z YC) i umarłam prawie z duchoty. Jednak YC są najlepsze i nie ma tutaj w ogóle nad czym się zastanawiac :P
Usuń"oda blogerek do aury" popłakałam się już w drugim zdaniu xD
OdpowiedzUsuńco do jesieni, to nie wiem, chyba jestem w mniejszości, ale to moja ulubiona pora roku! I już nie mogę się jej doczekać, po dwóch tygodniach opałów mam ich już serdecznie dość! Chcę założyć płaszczyk i wielki wełniany komin <3 a nie świecić ludziom po oczach moją trupią bladością :P Także ja już się nie mogę doczekać jesieni i fajnie, że nowe woski mogą mi ją przybliżyć ;)
obecnie jestem nad jeziorem i podziwiam przepiękne zachody słońca, także na 1000% po powrocie kupię Lake Sunset <3
kusi mnie jeszcze November Rain, bo kto nie kocha zapachu deszczu? ;)
hahahha :D o to mi chodziło :D tzn. niekoniecznie żebyś mi tam beczała, ale pośmiac się nie zaszkodzi! za dużo na świecie ponurasów ! :D więc fajnie, że mi się udało :D:D:D
Usuńja uwielbiam jesień ale tylko ten moment, kiedy liście są cudowne, gęste i tak przepięknie kolorowe - wtedy to też chyba moja ulubiona pora roku. :) ale jak już jest zimno, słota, deszcze, kałuże, wiatry i zimno to już nie, bo myślę o zimie, której nie cierpię, bo zawsze trwaaaa i trwaaaa i coś się skończyc nie może! :(
a zapach deszczu też uwielbiam :D ja w ogóle jestem dziwakiem, bo jak pada to wychodzę na dwór i spaceruję i wącham i spaceruję i... wpadam w zachwyt :D a Ty gdzie sobie leżakujesz, hę? nie za dobrze Ci? ;)
ja lubię i tę kolorowaa jesień i tę szarą, każda ma swój urok. I wtedy też najbardziej lubię swoja garderobę i wszelkie dodatki typu szale, szaliki, chusty, kominy, świra mam na tym punkcie :P Ale zimy też nie znoszę, bo wtedy to i moje kochane szale nie pomagają na te mrozy :P
Usuńspacerować podczas deszczu to niekoniecznie, no chyba, że takiego cieplutkiego letniego ;) Ale po deszczu jak najbardziej tak! i wtedy wąchać ;) jak to wszystko wtedy paruje i jest rześkie i intensywne <3 no i połączenie deszczu z suchymi liśćmi! chcę jesieeeeń! ;) chociaż gdzieś kiedyś wyczytałam, że ten "zapach deszczu", który tak ludzie lubią, to nic innego jak unoszący się parujący zapach związków organicznych rozkładających się w glebie ;) choć oczywiście "zapach deszczu" brzmi ładniej :P
a wygrzewam się nad pojezierzem brodnickim ;)
haha ;) no tak ;) zapach deszczu brzmi ładniej, nikt nie chce chwalic się, że lubi wąchac glebę (wtf?! :D ) haha ;)
Usuńoooo jaaa! zabierz mnie ze sobą! ;)
muszę iść do sklepu powąchać November Rain i La Suntet, bo po opisie wygląda na to, że je zakupię ;)
OdpowiedzUsuńwąchaj, wąchaj i daj mi znac, które Ci wpadły w... nos :)
UsuńVanilla Chai i Salted Caramel MUSZĄ być moje, uwielbiam te smaki i zapachy (kulinarnie) :)
OdpowiedzUsuńwięc na pewno Ci przypadną do gustu :)
UsuńPaliłabym <3
OdpowiedzUsuńzamawiaj i palmy razem <3
UsuńTeż chcę <3 :D:D:D
OdpowiedzUsuńbierz póki są :D
UsuńTen ananasowy bym chętnie zapaliła :)
OdpowiedzUsuńpachnie cudnie! :)
UsuńWanilia+cynamon - mniam!
OdpowiedzUsuńmniam mniam :P
UsuńBrałabym w ciemno! :D
OdpowiedzUsuńto bierz! :D widzisz, jak wyciągają do Ciebie rączki? :D ja widzę!
UsuńJa też zachorowałam na nie:)
OdpowiedzUsuńto jesteśmy obie chore ;)
Usuńoddaj ! <3
OdpowiedzUsuńa weź sobie! :D
UsuńMuszę kupić te woski :)
OdpowiedzUsuńśmiało ;)
Usuńz tym solonym karmelem pojechali... no odlot! od razu mam ochotę przynajmniej na Snickersa :D
OdpowiedzUsuńhaha :D nie jedz snickersa! zjedz wosk! :D
UsuńNie wiem czy się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńbo bo...? czemu dlaczemu? :P
Usuńomg ! - salted caramel brzmi jak bajka, chcę go ! Jeszcze November Rain też zapowiada się pięknie :)
OdpowiedzUsuń'przeczytajmy' ją razem :D
Usuńlake sunset mnie oczarował opisem, niestety nigdy nie miałam styczności z tymi świecami, muszę koniecznie to zmienić ;D
OdpowiedzUsuńoj tak, koniecznie :)
Usuńojoj! Tyle pachnącym cudeniek! ♥
OdpowiedzUsuńoj tak :D
UsuńLake sunset zapewne będzie mój :)
OdpowiedzUsuńjest śliczny :)
Usuńmoże na karmelowy się skuszę, ale lepiej brzmi ten letni ananas :D
OdpowiedzUsuńhehe, wiadomo! :P
UsuńVanilla i Pineaple normalnie coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńbierz! :D
UsuńMiałam je już wczoraj kliknąć, ale cały czas zastanawiam się nad Vanilla Chai i na ile wyczuwalny jest w nim cynamon, którego nie znoszę... Chyba jednak będę musiała się wybrać stacjonarnie i najpierw je obwąchać :D
OdpowiedzUsuńpewnie, jeśli masz wątpliwości to lepiej obwąchac na żywo jeśli masz taką możliwośc. Ja niestety nie miałam, bo w tym dupnym Poznaniu to g**** jest a nie sklepy ;)
Usuńciekawe zapachy :-) takie smaczne :-) :);)
OdpowiedzUsuńYankee z tego słynie, tak uważam :)
UsuńJestem strasznie ciekawa tych zapachów! ;))
OdpowiedzUsuńbiegnij prędko ! :D
UsuńBiorę wszystkie :D
OdpowiedzUsuńbierz i się ciesz :D
UsuńTe woski chyba już dożywotnio będą mi się z Tobą kojarzyć! :)
OdpowiedzUsuńBiorę wszystkie w ciemno!
OdpowiedzUsuńuwielbiam jesienne zapachy! na pewno kilka przygarnę :)
OdpowiedzUsuńMam chęć na ten zielony, aż chce się go zjeść:D
OdpowiedzUsuńWaniliowy i Karmelowy by mogły być :)
OdpowiedzUsuńPonoć te woski są rewelacyjne:) Jeszcze nie miałam;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
Jeszcze nie miałam żadnych wosków ale myślę ,że w okresie jesiennym kiedy zacznie robić się chłodniej na pewno się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam wosków z YC ;)
OdpowiedzUsuńKusi mnie wanillia i carmel
OdpowiedzUsuńZdecydowanie słony karmel. Uwielbiam takie jadalne zapachy i ciekawi mnie połączenie słoności i słodyczy, może być interesująco :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa zapachów, oczywiście mistrzem jest letni Pineapple Cilantro ;)
OdpowiedzUsuńa z jesiennych wosków ciekawi mnie najbardziej.. November Rain.
uwielbiam takie zapachowe cudeńka. <3
bardzo ciekawe kosmetyki
OdpowiedzUsuńdodajemy do kręgów i na bloglovin ?
Och wszystko musi pięknie pachnieć!! :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam kadzidła:)
OdpowiedzUsuńwszystkie pewnie pachną cudownie :D
OdpowiedzUsuńod dziś nazywać Cię będę woskoholiczką :) wszystkie muszą pachnieć przepięknie :)
OdpowiedzUsuńChyba wszystkie jesienne będą moje. Nie jestem pewna jak z tym karmelowym, bo to zapach który może być bardzo ładny, albo śmierdzący.
OdpowiedzUsuńvanilla chai to chyba coś dla mnie. zgaduję, że próbowałaś tego zapachu już? jeśli tak to jak się spisuje?:>
OdpowiedzUsuńjak tak patrzę na te zdjęcia, to stwierdzam, że zapach ananasa nie należy do moich ulubionych a z niewiadomych przyczyn wosk bym zakupiła:D
Oj wszystkie będą moje. Nic tylko czytam o tych zapachach i sama chce wypróbować:D I Na pewno nie będzie to pierwszy i ostatni zakup:D
OdpowiedzUsuńTeż już je mam, w ogóle odkąd obejrzałam tę wielką kolekcję świec chodzę jak nieprzytomna ;-) I ciekawa jestem kolejnych zapachów.
OdpowiedzUsuń