A skoro o czerni mowa, to najpierw zobaczcie Roskę :D Uwielbiam jej czarną bródkę, przez którą zawsze wydaje mi się, że się 'uśmiecha' i cudowne czarne serduszko przy nosku :D So sweet :) Była największym dzikusem i generalnie nie lubi się głaskać na siłę, jak ma focha to ucieka i jest samotnikiem, ale jeśli sama ma ochotę na pieszczoty to nie idzie się od niej opędzić, położy się plackiem na ziemi i czeka, a jak jej się dłuży to 'zawoła', a wiedzieć musicie, że 'woła' słodko i piszcząco :D no i generalnie jest najbardziej 'rozmowna' :) Strasznie mi przypomina Kubusia (ojciec), którego niestety straciłam w marcu :(
widzicie ten uśmiech? ^^ a niżej chilloucik :D
ciekawość to jej drugie imię^^
Antoś, który tego dnia wyjątkowo nie był w humorze do pozowania :) I nie, nie - nie jest smutny, po prostu ma interes, a wie, że mdleję na widok jego pięknych oczu (no i w ogóle na sam jego widok :D). Jest kochany, choćby nie wiem jak był 'zajęty' i napięty miał 'grafik' zabaw, zawsze znajdzie czas, żeby się przytulić do każdego, kto tylko do niego przyjdzie :) Pędzi biegiem, łasi się i ewidentnie 'przykleja' do nogi, czekając na solidną porcję pieszczot :) Niestety poza mną nikt nie jest na tyle kumaty, żeby go pieścić, więc jak nie trudno się domyślić, do mnie biegnie najchętniej :D Ostatnio babcia wypuściła je na ogród kiedy jeszcze spałam, a jak tylko się odezwałam z okna, skrobał się po murze i miauczał z frustracji, że nie mogę go pogłaskać :P No i musiałam wyjść pędem w gaciach z domu, bo przecież serce mięknie, no nie? :D
I na koniec oczywiście Wasza ulubienica (i każdego, kto do mnie przyjdzie :D), czyli przesłodka Antosia <3 Ta to już w ogóle odlot. Nie dosyć, że tymi BOSKIMI oczyskami roztapia wszystkie serca, dostaje wszystko, co chce, to jeszcze jak się ją głaszcze to gra tak mocno i głośno, że aż się cała trzęsie, haha :D Uwielbia siedzieć na kolanach, między nogami (jak siedzę po turecku ^^) i częściej siedzi przy mnie, niż się bawi, ale swoje za uszami też ma, ostatnio zafascynowały ją moje stopy i wciąż mi je gryzła, ekhm.. :) Niestety jest bardzo wrażliwa, bo praktycznie co chwilę bidulka jest na coś chora, mało je i wciąż jeździmy z nią do weta :( I nie wiem, czy niebieskookie koty tak mają, czy jest tak po prostu słabsza i chorowita?
Oczka ma tak niebieskie, jak na pierwszym zdjęciu, na pozostałych po prostu światło je lekko zmieniło. Są krystalicznie-niebieskie, ale nie szare :)
Zwykle przy takich maluszkach miałam już swoich faworytów i od dawna trafiały mi się same łobuziaki, nieskłonne do pieszczot, ale te są po prostu przeurocze i aż się dziwię, że WSZYSTKIE tak kochają być głaskane :) To chyba zasługa ich wspaniałej właścicielki :D:D:D:D
Kolejny raz spytam - kto skradł Wam serce? <3
P.S. Zapraszam Was też do polubienia mnie na Facebooku, bywam tam częściej, niż tutaj i często wrzucam rzeczy (zdjęcia), które nie pojawiają się tutaj :)
chociaż nie jestem kociarą to one są przeurocze - chyba najfajniejsza jest Roska - widać że niezły z niej gagatek
OdpowiedzUsuńprawda, że widac? :D z niej to niezłe ziółko, wciąż myśli co tu zbroic :D ale słodka też bywa ;D
UsuńRosa z tą brodą mogłaby robić w kabarecie :D a Antośka to klasa sama w sobie :D
OdpowiedzUsuńoj tam w kabarecie od razu :D dobrze, że tego nie widzi, bo by zwątpiła w swoją urodę!:D chociaż na kotkę to ona nie wygląda chyba ^^ a Antośka to królewska krew :D po mnie :D ^^
UsuńRosa wygląda raczej na ulicznego zabijake :D
Usuńhaha żebyś wiedziała :D
Usuńjestem zakochana w Antosi !!!! ;D
OdpowiedzUsuńja też :D chociaż cholera, do Antka to wszystko mi mięknie :D
UsuńTen ostatni jest przeuroczy! :)
OdpowiedzUsuńjest cudowna :D
UsuńZ wiadomych względów najbardziej podoba mi się Antoś :D słodki jest :) ale Rosa ma fajny dzióbek, głaskałabym :D a Antośka na pewno by się z moim Tymonem dogadała :D wyczuwam piękne potomstwo :DDD
OdpowiedzUsuńoooj tak :D chyba nie będę jej sterylizowała, bo pozostała dwójka niestety będzie miała cięcie po jajkach :P jakoś zauważyłam, że wtedy dłużej się u mnie koty trzymają :P Antoś chyba już wyczuwa co jest na rzeczy, bo co chwilę się zajmuje swoimi 'sprawami', niech się nacieszy te ostatnie tygodnie :D ale będzie miał focha ^^
Usuńoj to ja też w takim razie wyczuwam wspaniałe potomstwo :D
mraaaaaaaaaaaaaau! :D biedne kocury, bez jajek :D
Usuńmoim zdaniem sterylizacja to taka konieczność w tych czasach :)
Usuńoj, u mnie na pewno, bo mam sześć kotek :D (w tym dwie już bezdzietne :P ) i dwie chcę zostawić ze sprawną maciczką ale zastanawiam się czy Marcysię (ich mamę) i Antosię czy Marcysię i starą Franię (ich babcia, ale matką jest fatalną :D )
Usuńahh dylematy ;D
Usuństraszne :D
Usuńpiękne, trochę większe od moich Skarbków:)
OdpowiedzUsuńa Twoje ile mają? :)
UsuńAntosia jest słodka, aż zachciało mi się kotka :-)
OdpowiedzUsuńwcale Ci się nie dziwię :D
Usuńspore kociaki, moje są maleńkie jeszcze
OdpowiedzUsuńa ile mają? :) moje to rosną jak na drożdżach. Na zdjęciu to jeszcze wydaje mi się, że aż tak tego nie widac, ale jak tak na żywo ze mną są, to Antka już np. mylę z Franią (jego babcia :D ) bo wyglądają tak samo, a Antek tak już ją dogonił wielkością ;)
UsuńPrzesłodkie te Twoje kocięta! Nie mam faworyta, wszystkie bym tak samo wyściskała :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie ja też! :D ale Antoś ma u mnie małą przewagę za to, że tak podejdzie, przyklapnie i przyklei się do nogi czekając na pieszczoty i dopiero potem odchodzi :D
UsuńAntosia! Słyszałam, że białe i niebieskookie koty często chorują... szczegolnie u rasowych tak jest.
OdpowiedzUsuńno właśnie coś takiego też mi się obiło o uszy. I że są głuche, ale tego akurat u Antosi nie zauważyłam ;P
UsuńCo jeden to ładniejszy, Roska ma coś z dalmatyńczyka :D Antoś jest taki hmmm ... elegancki i dystyngowany, ale oczy Antosi biją wszystko :D
OdpowiedzUsuńco do Roski - trochę tak :D
Usuńnie no ta bródka jest nie do pobicia;D
OdpowiedzUsuńzacałowałabym :D
UsuńOmamo wszystkie! <3 Tylko ćsii, żeby moje Kłaczysko nie usłyszało tej jawnej zdrady :D:D:D
OdpowiedzUsuńi tak usłyszy :D
Usuńsłodkie <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJakie śliczne niebieskie oczy powala tym spojrzeniem:)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie :)
UsuńO jak bym tuliła! <3
OdpowiedzUsuńWszystkie po kolei, albo wszystkie na raz :D
a wiesz, że mam mega problem? jak tak wszystkie trzy do mnie od razu dolecą i żądają pieszczot, to cholerka nie daję sobie rady, brakuje mi jednej ręki i jeden z nich zawsze ma focha, że głaszczę inne a nie jego :D to samo jak wskakują na kolana :D jeszcze niedawno wszystkie trzy się mieściły a teraz jak jeden wskoczy, to reszta spada :D
UsuńTeż kocham moje maluszki :)
OdpowiedzUsuńto oczywiste ;)
UsuńRoska ma czadowe to serduszko przy nosie i w ogóle te wszystkie plamki na pyszczku :D
OdpowiedzUsuńNo i moja Antosia kochana, te jej piękne oczy <3
to serduszko mnie od zawsze rozczula :D babcia chciała ją nazwać "kropka", ale ja chciałam Rosę, bo trochę mi przypomina moją starą Roskę sprzed wielu lat :D
UsuńAntosia jest śliczna :))
OdpowiedzUsuńdziękujemy :)
UsuńKocham koty i dla mnie wszystkie są cudowne:)
OdpowiedzUsuńdla mnie też :)
Usuńale są słodkie!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAntośka jest cudowna :) Ahhh
OdpowiedzUsuńmi tydzień temu moja kotka urodziła małego koteczka i własnie jestem na etapie otwierania oczek :)
ojojoj jak słodko :) pokażesz? <3
Usuńwszystkie sa przecudne :-) ale te niebieskie oczy-prawdziwa dama
OdpowiedzUsuńzdecydowanie tak :D
UsuńAntosia <3
OdpowiedzUsuń<3 :D
UsuńAntoś skradł moje serce ! piękne koty, jestem kociarą ale na razie nie mam swojego. Miałam kiedyś, Myśliciela, zawsze siedział obok mnie i po prostu patrzył i jakby myślał :D i uwielbiał słuchać co do niego mówiłam.
OdpowiedzUsuńja miałam kiedyś Wojtusia (po moim byłym ^^) i straaaasznie go kochałam. też wpatrywał się we mnie godzinami i cokolwiek powiedziałam to zawsze mi po swojemu odpowiadał. strasznie za nim tęsknię :(
Usuńjednak jestem za Roską po dzisiejszej aktualizacji :)
OdpowiedzUsuńdziękujemy :)
UsuńŚliczniusie kochane :D wszystkie są słodkie, bardzo się nie zmieniły z wyglądu tylko troszeczkę podrosły :) Ulubieńca ciężko wybrać: Rosa jest podobna do mojej kotki która też miała plamki na nosie tylko była z tych krótkołapnych ;D Antoś to prawdziwy mężczyzna, widać że nie da sobie wejść na głowę, a jak podrośnie nie opędzi się od kotek :D a Antosia jak zawsze śliczna z tymi swoimi cudnymi niebieskimi oczkami :)
OdpowiedzUsuńoj, powiem Ci, że się strasznie zmieniły :) oglądałam wczoraj zdjęcia jak miały miesiąc, dwa i teraz i szalenie duża zmiana :) zwłaszcza w Antosi, była taka cudowna i słodka, bardzo dziewczęca, a teraz to po prostu dama :)
UsuńJak dla mnie wszystkie są piękne. Ode mnie dziś odeszła moja czteromiesięczna kotka (dziś równo 4 miesiące ;c). Jakaś powazna infekcja, kroplówki były itp. ale nie udało się i umarła mi na kolanach u weta. Oby Twoje się chowały długie lata ;)
OdpowiedzUsuńjejku, strasznie mi przykro :( ściskam Cię. wiem, co to znaczy, bo ode mnie w tym roku odeszły aż trzy koty, z czego jeden po 10 latach ;(
UsuńŚliczne kotki , moja 8 maja kończy 4 miesiące jak ten czas leci :)
OdpowiedzUsuństrasznie szybko :)
UsuńAle cudne kociakiii! :))
OdpowiedzUsuńMoje kotki też rosną jak na drożdżach!
Obserwuję i zapraszam do siebie ;)
http://red-and-black-life-style.blogspot.com/
dziękujemy :)
UsuńNie przepadam za kotami,ale Twoje są urocze :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńśliczne koty. :)
OdpowiedzUsuńdzięki kochana:)
Usuńwszystkie są śliczne, ale Antosia i jej oczy.. mmm <33 dbaj o jej zdrówko bo jest cudowna :)
OdpowiedzUsuństaram się, ale biedulka często choruje :(
UsuńJakie fajne kociaki! :)
OdpowiedzUsuń:*
Usuńdamn you girl! nic Ci nie napiszę mądrego, idę się wpatrywać niczym prześladowca w Twoje piękne kotki, dopóki nie będę miała swojego:D słodziaki max! wszystkie bym wyyyyprzytulała^^
OdpowiedzUsuńzamieszkaj ze mną i po problemie!! :D
UsuńJakie słodziaki! Cała trójka jest śliczna, słodka, taka do wyczochrania :) Jakbym do Ciebie wpadła to z kociaków już niewiele by zostało, zagłaskałabym je na śmierć. Antek to typ amanta, te oczy przecież nie mogą kłamać, Rosa to połączenie łobuziaka z przylepę, a Tośka to mała arystokratka, te oczy są hipnotajzin :D
OdpowiedzUsuńA co do zdrowotnych problemów Tosi, to może dlatego, że jest biała? Ja wiem, że to głupio brzmi, ale sama mam chomika, białego, bardzo chorowitego (w zeszłym roku przez ponad m-c leczyłam go z zapalenia płuc, w tym roku przez upały się odwodnił i teraz walczę o jego zdrowie) i od weta usłyszałam, że "biały pigment jest słabszy", że właśnie białe zwierzaki są bardziej podatne na zachorowania. Wetem nie jestem i nie wiem na ile to prawda (może As potwierdzi), ale w przypadku mojego zwierzaka ta teoria sprawdza się doskonale.
hahaha zapraszam :D byśmy się obie i nie biły :D
Usuńoj tak :D brzmi bardzo głupio :D ale masz rację, też o tym czytałam sporo i może faktycznie coś w tym jest? chociaż kiedyś też miałam białą chomiczkę i była zdrowa jak... nie wiem jak co :D ale nie chorowała i bardzo długo żyła
Chciałabym być oryginalna, ale muszę potwierdzić, że Antosia to po prostu królewna z kociej bajki <3 Kupić jej diamentową obrożę i bawić się z nią na jedwabnych poduszkach w pałacowych komnatach :)
OdpowiedzUsuńkrólewna z kociej bajki <3 ojejku, jak to pięknie brzmi! <3
UsuńMaleństwa już wcale nie takie maleńkie :) Urosły sporo od ostatniego czasu ale nadal mają w sobie mnóstwo uroku! Wszystkie kochaniutkie :)
OdpowiedzUsuńoj tak, strasznie urosły :) ja nie wiem dlaczego one mi to robią? :D
UsuńKoty to są jednak magiczne stworzenia:)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie ;)
UsuńSzczerze mówiąc do niedawna nie widziałam nic szczególnego w kotach, ale kiedy ostatnio zjawiła się u mnie przybłęda diametralnie zmieniłam o nich zdanie. Tak więc uważam, że są przesłodkie *-* Zazdroszczę Ci Antosi, te jej niebieskie oczka!
OdpowiedzUsuńoj tak :) dopóki się nie ma kota to się ich nie docenia ;)
Usuńno i po co pytasz? wiesz ze Antosia skradla mi serce! sliczny syjamczyk:D szczesciaro!!
OdpowiedzUsuńdzięki :D
UsuńAntoś i Antosia. <3
OdpowiedzUsuńpiękne masz te kociaki :)
dziękujemy <3 :)
UsuńWszystkie kociaki są przekochane :-P kici kici!
OdpowiedzUsuńodpowiadamy w podzięce: kici kici :D
UsuńJa lubię jak zwierzątko się łasi i chyba Antosia skradła moje serce :) Zresztą te oczy <3
OdpowiedzUsuńAntosia z tym niebieskim spojrzeniem zaczaruje każdego ;-)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie rozumiem czemu nie widziałam tego posta!
OdpowiedzUsuńRoska jest siostrą bliźniaczką mojej Meli, sama zobacz: https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/563296_698052190220919_950378356_n.jpg no po prostu jak siostry!!!