Na punkcie książek mam hopla, uwielbiam je i bywały czasy, kiedy traciłam na nie wszystkie swoje zaoszczędzone pieniądze i bez przerwy jakieś zamawiałam. Mam wrażenie, że mogłabym wtedy chodzić nawet z tłustymi włosami, byle tylko kasa przeznaczona na szampon poszła na książki :D w sumie to nie widzę w tym nic złego, ale chyba tu nie wypada mi tego mówić ^^ xD no nieważne ;D od kiedy mam Kindle'a i większość książek można mieć 'różnymi' sposobami za darmo, powiedziałam sobie BASTA! nie kupuję żadnych książek, a przynajmniej nie tych, które tylko trochę mnie ciekawią. Nie mogłabym jednak zrezygnować z tego całkowicie, więc swoich ukochanych autorów zamierzam kupować nałogowo. :) Czekałam na tę książkę z dobre 1,5 roku, a wyszło na to, że przegapiłam dzień jej premiery i obudziłam się dopiero 2-3 dni PO! :D no skandal po prostu! kochanie wybacz (zwrot do autora, jakby akurat to przeczytał, phi :D )
Zamówiłam ją w zeszły piątek przez neta, z racji weekendu darmowej dostawy, dokładniej mówiąc w moim ukochanym Weltbildzie. Pech chciał, że... w niedzielę, nagle, anulowali mi zamówienie. Oj, nie chciałybyście mnie wtedy widzieć :D Chodziłam, krzyczałam, przeklinałam, groziłam i biłam wszystko, co stanęło mi na drodze. Wysmarowałam im raczej nieprzyjemną wiadomość, prosząc o wyjaśnienia, bo przez tyle lat złożyłam tam z dobre 50 zamówień (jeszcze za czasów starej 'obsługi') i jeszcze nigdy nic takiego się nie stało. Czas uciekał, a Musso przecież na mnie czekał!!! :D Byłam tak wkurzona, że stwierdziłam, iż w życiu już nic tam nie kupię (btw, focha na empik mam od 1 liceum i nic tam nie kupuję i NIE POLECAM ^^), z Weltbildem też dotrzymałabym słowa, jestem strasznie pamiętliwa, empik potwierdzi :D
Oczywiście przepraszali i poczęstowali mnie nudną formułką, że postarają się dowiedzieć, co było przyczyną itd. Potem stwierdzili, że system im nawalił. Myślałam "już mnie to nie interesuje". Aż tu nagle... pełna profeska. Wczoraj wysłali mi wiadomość, gdzie znowu mnie gorąco przepraszali, podali specjalny kod rabatowy, żeby "naprawić swój systemowy błąd" i... dali mi w ramach przeprosin bon o wartości 20 zł. Co Asieńka z nim zrobiła?! oczywiście pędem zamówiła najnowszą książkę Mussa - 7 lat później !!! Aaaa! :D
I co? :D I za nowiuteńką książkę, jeszcze ciepłą od premierki zamiast 30-34 zł zapłaciłam.... 10 zł! :D No odjazd :D Wybrałam dostawę do paczkomatów, więc w sumie za całość zapłaciłam 12 zł, a dzisiaj książka jest już w moich rękach, całujemy się, przytulamy i pijemy drinki :D Okładka jest supermegabrzydka, bo Albatros ostatnimi czasy pod tym względem leży i kwiczy no ale cóż.. wnętrze się liczy :D
no :D to tyle :D nie myślę co piszę, podniecam się, więc nie przejmujcie się! :D zawsze tak reaguję na nowości Mussa czy Sparksa ;D aaaaaaa!! :D (jakby co, to piszczę :D)
Znacie Guillaume Musso i jego magiczne książki? <3 Jeśli nie to biegiem do biblioteki/księgarni/moje aukcje! :D
Cieszę się, że jesteś taka zadowolona :D
OdpowiedzUsuńja też :D
UsuńMusso za tyle?! szkoda że mi się takie rzeczy nie przytrafiają, tej jeszcze nie mam. Poczekam trochę niech stanieje, może wytrzymam :D Gratuluję udanego zakupu :)
OdpowiedzUsuńoj, tak szybko nie stanieje, bo w zeszłym tygodniu była premiera dopiero :D
Usuńnoo ja też patrzę i nie wierzę :D dzięki :D
mam kindla również i pzestalam kupowac ksiazki, ale ale ... :)
OdpowiedzUsuńjak miło, że blogerki oprócz kosmetyków lubią też poczytać – miód na moje polonistyczne oczy ;)
OdpowiedzUsuńNo pewnie :) ja wciąż coś czytam, ale zawsze jak o tym piszę, to nikogo to nie interesuje niestety :D
Usuńhahaha, no jakby nie patrzeć, to blog kosmetyczny, co się dziwisz :P masz do wyboru albo pisać o kosmetykach, albo o pikantnych szczegółach ze swojego życia :D
Usuńa co byś wolała? :D
UsuńDobrze, że w taki pozytywny sposób dla klienta naprawili swój błąd :)
OdpowiedzUsuńJa Musso czytałam tylko "Ponieważ Cię kocham" i do tej pory jestem pod wrażeniem książki.
Sparkasa niemal nałogowo pochłaniam :)
kupuję tam od lat i zawsze byłam bardzo zadowolona :) teraz jednak pozmieniało się sporo w ich pracownikach i podejściu (ktoś inny kupił Weltbild) i widac, że tym razem głównie stawiają na zadowolenie klienta :)
UsuńPonieważ Cię kocham było cudne :D
Usuńpolecam Ci też "Potem..." i "Będziesz tam?" to moje ukochane jego książki :)
Sparks to moja miłośc :D i kocham też R.P.Evansa ;)
ale Ci się po farciło, w końcu należało się za nerwy ;) nie czytałam ale z pewnością nadrobię swoje braki i niewiedzę. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMussa koniecznie przeczytaj! Jest cudowny! :)
Usuńrównież pozdrawiam! :)
A czemu nie polecasz zakupów w Empiku - ja kupuję książki w ogromnej ilości i tylko w Empiku i akurat ich polecam i to bardzo - no może poza tym, że ich niektórzy pracownicy nie potrafią zapakować książek do torby tak żeby się nie zniszczyły. Za to nie polecam zakupów w merlinie - wysłali mi książkę podartą i powgniataną i nawet nie raczyli odpisać na maila z reklamacją - widać jak mają głęboko w poważaniu swoich klientów. A książek Musso nigdy nie czytałam - widać jakoś mnie z opisu nie zainteresowały ;)
OdpowiedzUsuńnie polecam, bo mnie oszukali :P zamówiłam u nich prezent dla mojego przyjaciela (kubek z ważnym dla niego nadrukiem), godzinami dopasowywałam ten nadruk w kompie, żeby im przesłac, zmniejszałam, doklejałam, wtapiałam itd., a oni nie dosyc, że wysłali mi to na OSTATNI dzień, to jeszcze dostałam biały kubek kompletnie bez nadruku :] Taką im zrobiłam wojnę, że aż się babka pomyliła z wydawaniem reszty, bo oczywiście kasy zażądałam z powrotem a kubek oddałam im do zadławienia się :D No ale wyszłam przez nich na idiotkę, to raz, a po drugie dałam mu inny, dupowaty prezent, z którego wiem, że się nie cieszył i wcale mu się nie dziwię. :( a książki też często przychodziły od nich takie 'szarawe' po bokach :/
UsuńNo to faktycznie się nie popisali. Ja u nich zamawiam książki i płyty z odbiorem w salonie i nigdy nie miałam żadnych zastrzeżeń - otwierają paczkę i mogę obejrzeć zawartość przed zapłaceniem, więc jest si. Choć tak jak mówiłam ostatnio dwa razy faceci byli za ladą i pakowali mi książki do siatki, a w domu się okazało, że róg zagięty czy rozdwojony :/ a już im nie udowodnisz wtedy, że to ich wina. Teraz sama sobie pakuję i jest git ;)
Usuńno to rzeczywiście pełna profeska, rozumiem, że cała obraza już minęła?:) Ja równieżuwielbiam książki i wydaje na nie dużo kasy, ale mam też kindle'a podobnie jak Ty-świetna sprawa, naprawdę, ale nie wyeiminowało to całkowicie książek papierowych u mnie:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie na konkurs, gdzie można wygrać perfumy:) www.buycheaplookfit.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńjuż minęła :D
UsuńNo proszę, fajnie, że dostałaś od nich rabat :)
OdpowiedzUsuńMoja mama tam zamawiała wisiorek, który przyszedł do niej z odklejonym oczkiem :/ Oczywiście reklamowaliśmy i przysłali nowy, mama ponosiła parę dni i znowu się odkleiło. Także biżuterii z Weltbild nie polecam.
oj, to nie fajnie :( ale dzięki za ostrzeżenie ;)
UsuńAhahaha :D Ty to jesteś Agentka :D to teraz za oszczędzone pieniążki możesz sobie kupić spokojnie szampon i odżywkę :D
OdpowiedzUsuńhaha :D chyba częściej powinni miec takie awarie :D
UsuńUdanego randkowania;)
OdpowiedzUsuńz Mussem zawsze :D dzięki!
Usuńoszzz kurde :D ale interes :) ! zazdroszczę książeczki :P
OdpowiedzUsuńdzięki, dzięęęekiiiii :D
UsuńNajważniejsze to trafić na dobrą okazję! :)
OdpowiedzUsuńraz kiedyś mam szczęście :D
UsuńNie znam,ale chętnie się zaopatrzę ;)
OdpowiedzUsuńNo,to w takim razie życzę przyjemnego czytania :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście miałaś farta...dobrze, że właśnie tak skończyła się ta sprawa:)
OdpowiedzUsuńa autora nie znam ale chętnie rozejrzę się, popatrze...może pokocham tak jak Ty?
pozdrawiam:)
oj, na pewno :) Musso jest bardzo magiczny :)
UsuńPrzyjemnej lektury zatem :)
OdpowiedzUsuńno proszę;D
OdpowiedzUsuńCiekawe jak się książka sprawdzi:)
Ciekawa promocja :D
OdpowiedzUsuńo ksiązce nigdy nie słyszałam
fajnie, że zakończyło się dobrze:)
OdpowiedzUsuńa muszę przeczytać coś tego autora bo jeszcze nie miałam okazji...:D
koniecznie :D
UsuńNajbardziej z tego posta cieszy mnie Twoja radość ;) A autora niestety nie kojarzę, ale może pora to zmienić? :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie tak! :)
UsuńJeszcze nie czytałam żadnej książki tego autora :)
OdpowiedzUsuńczas to zmienić! natychmiast! :)
UsuńNie znam ..ale chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńTo kochana gratki! Czasem opłaca się "błąd systemu" :D
OdpowiedzUsuńJa swego czasu też każdy grosz potrafiłam przebimbać na książki, dziurawe buty mogłam mieć, ale książka nowa musiała zasilić moją biblioteczkę :) Teraz się trochę zmieniło, ale wciąż kocham czytać, chociaż w tym roku w ogóle mi nie idzie i jestem na siebie o to zła, ale wciąż pracuję nad zmianą tego stanu :)
Empiku nie lubię, dla mnie to taki teraz supermarket się zrobił. Obsługa fatalna, nieprofesjonalna, opryskliwa, nieżyczliwa i mogłabym tak wymieniać :) Przez internet lubię zamawiać z merlina i giganta, ale z tego drugiego raczej sporadycznie.
dziękuję :D oj tak, bardzo się opłaca! :D mogliby mieć je częściej, a na pewno wtedy, kiedy ja coś zamówię :D hahaha :D
Usuńempiku też nie lubię :D
ale Ci sie udało, farciaro:P
OdpowiedzUsuńma się tę żyłkę do interesów :D
UsuńJestem ciekawa o czym jest ta książka, że tak strasznie na nią czekałaś :D ja mam zastój ksiązkowy... Muszę się wziąć w garść!!!
OdpowiedzUsuńjak zawsze o magicznej miłości :)
UsuńMusso ? Czytałam jedną książkę bardzo zachęcona opisem z tyłu, a mianowicie chodzi o "Uratuj mnie"... Tak bardzo chciałam żeby mi się spodobała ale nie dałam rady jej skończyć, bo szczerze mówiąc rozczarowała mnie... Ale nie twierdzę że inne jego książki nie są ciekawe i pewnie jeszcze po jakąś sięgnę :) Możesz coś polecić ?
OdpowiedzUsuńA, no i mega deal Ci się udał ;*
Pozdrawiam,
~Kate
oj, a ja ją bardzo dobrze wspominam :) ja polecam "Potem..." i "Będziesz tam?" :) Kochałam je :)
Usuńo wow :O
OdpowiedzUsuńNa prawdę w porządku się zachowali :)
OdpowiedzUsuńbardzo :)
UsuńZaszalałaś! :D
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że żadnej ksiązki tego autora nie znam, ale jak tak chwalisz, to przy okazji się zainteresuję :) A czym Ci podpadł empik? xD
OdpowiedzUsuńnapisałam pod komentarzem nikki :)
Usuńuwielbiam tak tanio kupować książki!
OdpowiedzUsuńpowiedz lepiej, czym Ci empik tak podpadł?! :D
napisałam pod komciem nikki :)
UsuńGłupio mi się przyznać, ale pomimo Twoich poleceń nie miałam jeszcze okazji trafić na książki Pana Musso. Nie ukrywam jednak, że kuszą mnie niemiłosiernie. Zwłaszcza po Twej rekomendacji Evansa, który "daje radę" prawie tak samo jak Sparks;)
OdpowiedzUsuńJeśli nie miałaś jeszcze w swych łapkach to ja Tobie mogę polecić książkę Sarah Jio "Jeżynowa zima" - wciąga jak odkurzacz;) i oczywiście, jak to w moim przypadku nie obyło się bez łez;)
Uwielbiam tych autorów :) Muszę nadrobić te moje braki w czytaniu.
OdpowiedzUsuń