Wszystko przepięknie zapakowane, kolorowe, tak niesamowicie i soczyście pachnące, urzekające każdym najmniejszym detalem, że wprost mam ochotę rzucić się na to wszystko bez kontroli! Niektóre babeczki pachną tak realistycznie słodko, że dla mnie - jako mega łasucha - to naprawdę nie lada wyczyn, że jeszcze ich nie zjadłam :) Czekam na brawa :D
Zacznijmy zatem od najbardziej kolorowych babeczek - mam nadzieję, że urzekną Was tak, jak urzekają mnie! :)
Bomb Cosmetics - deser kakaowy na 4 kąpiele - Truskawkowe Nawilżenie (dostępny TUTAJ)
Zapach typowy dla łasuchów, pyszna śmietanka z truskawkami :) Tej babeczki możemy używać aż na 4 kąpiele i jest naprawdę ogromna! :) Nie mogę się doczekać aż jej zapach ogarnie całą moją łazienkę <3
Bomb Cosmetics - mini pączek maślany do kąpieli Choccy Woccy (dostępny TUTAJ)
Ten pączuś jest po prostu najlepszy z całej tej gromadki! Pachnie tak słodko, tak czekoladowo, lodowo, że... mmm.... ! Niezjedzenie go to prawdziwa walka z samą sobą! :) Producent zapewnia, że pachnie ciemnym kakao i karmelizowanym cukrem na kremowej bazie. Ciężko się z tym nie zgodzić! Musicie go mieć! ;)
Bomb Cosmetics - kremowa kuleczka do kąpieli - Ciacho (dostępna TUTAJ)
Urocza, różowa kuleczka z mnóstwem kolorowej posypki o zapachu... babeczki właśnie :) Jest delikatnie słodkawa :)
Bomb Cosmetics - mini pączek maślany do kąpieli - Victoria Sponge (dostępny TUTAJ)
Wg producenta to zapach angielskiego ciasta biszkoptowego z dodatkiem owoców i bitej śmietany. Mamy tu nutę ciasta oraz słodkich truskawek na karmelowej, cukrowej bazie. Można ją wąchać bez końca! :)
Bomb Cosmetics - kremowa babeczka do kąpieli - Rabarbar z jeżyną (dostępna TUTAJ)
Tutaj zdecydowanie dominuje rabarbar! :) Ta babeczka przypomina mi od razu moje dzieciństwo i to, jak zawsze z wypiekami na twarzy wyjadałam babciny placek drożdżowy z rabarbarem, który tak uwielbiałam. Ach! Aż zrobiłam się głodna! :) Bardzo soczysty, energetyczny i mocny zapach :)
Bomb Cosmetics - kremowa babeczka do kąpieli - Czekolada z malinami (dostępna TUTAJ)
Czy ta kuleczka nie wygląda pięknie? No powiedzcie same! :) A do tego jak pachnie!!! Soczyste, dojrzałe malinki zatopione w karmelowo-czekoladowej bazie. Coś przepysznego! Wygląda oszałamiająco, w dodatku stanowi moje ukochane smakowe połączenie lodów - zawsze wybieram czekoladę z malinami, kiedy zajadam się 'gałkowymi' lodami, najlepszymi na świecie, jakie serwują niedaleko mojej miejscowości :) Od razu przypominają mi się całe licealne lata, kiedy to urywałyśmy się z dziewczynami z ostatnich lekcji (a niekiedy nawet ze wszystkich :D) żeby tam posiedzieć. Ogarnęła mnie tęsknota! :)
Bomb Cosmetics - woski zapachowe Little Hotties (dostępne TUTAJ i TUTAJ)
I... kolejny raz woski Little Hotties od Bomb Cosmetics. Jak wiecie już miałam maleńką styczność z nimi i wtedy nie zachwyciły mnie tak, jak przeważnie moje blogowe koleżanki. Wąchając jednak pudełeczko wypełnione w znacznej większości ich nowymi zapachami muszę przyznać, że wtedy chyba po prostu trafiłam na nieodpowiednie zapachy lub takie, które mnie wtedy zwyczajnie drażniły. Te nowe pachną zdecydowanie bardziej delikatne, nienachalne i przede wszystkim o wiele naturalniej. Nie miałam trudności z określeniem co to za zapach, wąchając poszczególne z nich i robiłam to z dużą przyjemnością. :) Póki co zafascynował mnie Milk Almond!!! :D I znów, kolejny raz trzeba wspomnieć, że te wszystkie kolorowe i różnokształtne maleństwa strasznie cieszą oczy, zwłaszcza - jeśli tak jak ja - wciąż macie w sobie bardzo dużo z dziecka :) Dam im kolejną szansę :)
Myślałyście, że to wszystko? Otóż nie :) Najapetyczniejszy kąsek zostawiłam bowiem na koniec!!!
Bomb Cosmetics - świeca zapachowa w puszce - Aromatyczne Espresso (dostępna TUTAJ)
Wiecie doskonale, że ostatnio w moim domu jest niesamowicie słodko, ostatnio bywało już nawet świątecznie a tym razem będzie... pobudzająco i energetycznie! Przez najbliższe dni bowiem będzie się paliło u mnie to cudo od Bomb Cosmetics. Dziewczyny... matko! Jak to genialnie pachnie!!!! Nie lubię pić kawy i przez 20 lat życia wypiłam może jedną filiżankę, z przymusu, za to za zapachem kawy przepadam i mogłabym ją wąchać godzinami! :) Swoją drogą dziwne to, prawda? ;) Ten zapach jest niesamowity, cudowny, ciepły, mocny, idealnie kawowy i czekoladowy! Wyczuwam tutaj wszystkie najlepsze batoniki i czekoladowe ciasteczka, które kiedyś lubiłam maczać w kawy mojego taty :D Troszkę też kojarzy mi się z zapachem i smakiem cukierków Kopiko. Chociaż ich smak przyprawiał mnie o mdłości to jednak zapach bardzo lubiłam i jak widać zostało mi to do tej pory. Poza tym to idealne odzwierciedlenie czekoladowego ptasiego mleczka! Naprawdę czuję, że ta świeca zagości już u mnie na stałe, nie ma innej możliwości! :D Wygląda pięknie, bardzo estetycznie, ma idealnie czekoladowy odcień no i jeszcze w dodatku te boskie serduszka wokół! Aaaa! Jestem kompletnie kupiona! :)
O świecy celowo wspomniałam na końcu, bowiem PRZEZ CAŁY PAŹDZIERNIK wybrane świece można będzie kupić w każdej drogerii HEBE!!!
Znajdziecie tam zapachy takie jak Warm Espresso, Jelly Baby (Żelkowa), Chocolate Orange (Czekoladowa Pomarańcza), Sugar&Spice (Słodko-Korzenna) oraz Vanilla Honey (Waniliowy Miód).
Poza tym, pamiętajcie o Szaleństwie Zakupów 5 i 6 października, kiedy to na zakupy otrzymacie -20% zniżki z kuponem z Elle lub InStyle ;) Dotyczyć one będą m.in. wybranych miast/sklepów, w których dostępne są produkty Bomb Cosmetics. Lista sklepów znajduje się tutaj: www.bombcosmetics.pl/sklepy
Co Was najbardziej zaciekawiło? :) Na co macie ochotę? :) Czy na Was te kolorowe maleństwa (i nie tylko maleństwa :D) też robią takie wrażenie, jak na mnie? ;) Planujecie zakupić któreś z nich podczas Szaleństwa Zakupów? :)
No zjadłabym te babeczki haha <3
OdpowiedzUsuńwczoraj tata raczył mnie odwiedzic i mówi "Co za ciasteczka sobie zajadasz?" :D miałam obok herbaty Choccy Woccy położone, bo wciąż ją wąchałam, hahha :D
UsuńKawy w świeczkach nie lubię, ale za to te babeczki! Cudeńka.
OdpowiedzUsuńOj, a dlaczego nie lubisz zapachy kawy w świeczkach? :) Jakieś złe doświadczenia zapachowe? Może po prostu trafiałaś na sztuczne jej zapachy? ;) Ten zachwyca! Zresztą jak masz Hebe koło siebie to możesz przy okazji poniuchac :)
UsuńOMG! co za wspaniałości!
OdpowiedzUsuńprawda? :D boskie są <3
UsuńDzisiaj w tv widziałam takie cuda ;D
OdpowiedzUsuńi jak? :D ślinka poleciała? :D
Usuńa pod prysznic cos jest? ;>
OdpowiedzUsuńto wszystko wyglada tak pysznie że ide po cos słodkiego ;p
tutaj nie ale Aromatella ma mnóstwo BOMBowych cudeniek do kąpieli, mnie strasznie kuszą ich peelingi w takich lodowych pojemniczkach, ach ;)
Usuńkup mi, kup mi, kup mi!!! :D
Usuńa Ty mi! :D chociaż ostatnio wrzuciłam je do koszyka nawet ale w ostatniej chwili się rozmyśliłam. I znowu mam ochotę :P
Usuńszkoda zużywać;D
OdpowiedzUsuńtrochę taaak :D
UsuńTe kosmetyki do kąpieli są przecudne :D Po prostu nie mogę się na nie napatrzeć, aż chce się jeść! :D Na little Hotties czaję się już od dawna, ale nie mogę się zdecydować na zapachy :P
OdpowiedzUsuńoj tak, ja sama jestem głodna i aż mi cukier spadł haha :D
Usuńz LH na pewno odradzam Cytrusową Zamieć, pachnie jak WC i przez to myślałam, że wszystkie są takie ale za to polecam te nowe, które mają od jakiegoś czasu w swojej ofercie, bo one rzeczywiście są słodkie, naturalne i przyjemne :P Milk Almond to na razie mój hit :D
wyglądają rewelacyjnie !! :)
OdpowiedzUsuńa pachną jeszcze lepiej! ;)
UsuńO ja cię są po prostu cudne:)
OdpowiedzUsuńcudnie cudne! to fakt ;)
Usuńjakie cuda! :) jak bym coś takiego kupiła i zostawiła gdzieś w pokoju to pewne jest, że mąż by ugryzł :D
OdpowiedzUsuńhahah mój tata wczoraj dostał apetytu, bo też właśnie myślał, że ja sobie zajadam ciasteczko i go skusił wygląd, pewnie gdybym go nie uprzedziła, że to raczej niejadalne to by to zjadł jakbym wyszła z pokoju! :D
Usuńpora na zakupy!! :)
OdpowiedzUsuńna to wygląda! ;) Hebe czy sklep, który ma Bomb Cosmetics w swoim asortymencie ? ;)
Usuńooooo ja też chcę taka paczuchę!!!!! Żeby ktoś nie wiedział, że to do kąpieli to na bank by sobie pochrupał :D
OdpowiedzUsuńz całą pewnością :D wczoraj mój tata padł 'ofiarą', bo też się zmylił i myślał, że Choccy Woccy to prawdziwe ciasteczko. Biedny dostał apetytu, a ciasteczka brak! :D
Usuńwow :D cudeńka :) niesamowite zdjęcia !
OdpowiedzUsuńdziękuję!!! :)
Usuńale smakołyki!
OdpowiedzUsuńciężko zaprzeczyć :D
Usuńwoski znam ;)
OdpowiedzUsuńkule wyglądają przesmakowicie :P ino zjeść :P
dokładnie :D i co myślisz o woskach? masz jakiś sprawdzony ładny zapach? kompozycję?
UsuńSame smakołyki :) Mam zamiar zaopatrzyć się w masło i peeling z Cosmetics Bomb ;)
OdpowiedzUsuńJeeej, mnie peeling i żel pod prysznic od nich bardzo kuszą :)
Usuńłał, aż mam ochotę na coś słodkiego :D
OdpowiedzUsuńwcale Ci się nie dziwię :D chciałam u Was też wywołać niekontrolowany ślinotok :D
Usuńuwielbiam takie cuda! mam ochote na mini pączki :D
OdpowiedzUsuńja też :) a w ofercie mają też duże pączki!!! http://aromatella.pl/q/?keywords=p%C4%85czek%20do%20k%C4%85pieli
Usuńte na dole, wyglądają też bosko, zwłaszcza Lodowy Deser, mmmmm! :)
przez oglądanie tych zdjęć zrobiłam się głodna! :P ale wspaniałości
OdpowiedzUsuńmam dokładnie to samo! :D haha wybacz :D uzupełnijmy kalorie ;D
Usuńale cudowności, wspaniałości... :D piękne fotografie!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kochana! :) Starałam się :D
UsuńBOZE! *.*
OdpowiedzUsuńto widzę, że reakcję mamy podobną ;)
UsuńŻałuję,że nie mam wanny... :P
OdpowiedzUsuńoj, to ja w takim razie żałuję jeszcze mocniej :( kiedyś też miałam tylko prysznic i teraz nie oddałabym mojej wanny za żaden prysznic ;)
UsuńJak tylko dostanę pieniądze,na pewno złożę u Nich zamówienie - nie mogę się oprzeć :)
OdpowiedzUsuńna pewno będziesz zadowolona! :) a wybór mają tak ogromny, że głowa mała! ;)
UsuńJakie cuda, aż chce się zjeść :)
OdpowiedzUsuńdokładnie ;)
UsuńTakie te produkty śliczne, że aż szkoda używać ^^
OdpowiedzUsuńto też racja :)
Usuńaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa zakochałam się:) muszę skorzystać z tej zniżki zakupowej...tylko dlaczego akurat obniżki zrobili w moje urodziny brrr!!!! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmoże właśnie w ramach prezentu? :D koniecznie biegnij! ;) to jest znak <3
UsuńBabeczki wyglądaja bardzo apetycznie, także brawa dla Ciebie, że ich jeszcze nie zjadłaś. ;) Woski aromatyczne wyglądają już tak świątecznie, a przecież dopiero rozpoczął się październik! ;) Przyjemnego testowania życzę! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
dziękuję za brawa, przydadzą się :D i w ogóle dziękuję <3
Usuńo jeju wyglądają tak smakowicie <3 świetna ozdoba aż szkoda ich używać ;d
OdpowiedzUsuńdokładnie ;)
Usuńte produkty wyglądają tak świetnie, że aż szkoda ich użyć! :)
OdpowiedzUsuńczęsto tak bywa, ale działaniem rekompensują ten żal ;)
Usuńojeju! jak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńaż ślinka mi pociekła ;)
dokładnie :D można się pomylic ;)
UsuńPatrząc na początkowe zdjęcia zrobiła się głodna :D
OdpowiedzUsuńtyyylko na początkowe? no wiesz? :D
Usuńmmm babeczki i te świeczki <3
OdpowiedzUsuńżałuj, że nie czujesz ;P
UsuńW nowym mieszkaniu muszę mieć wannę i nie ma nie :D Zajrzę do Hebe, tylko muszę o tym pamiętać... Najlepiej sobie zapiszę, o! :D
OdpowiedzUsuńzapisuj koniecznie :) ciekawi mnie, czy jakiś zapach Ci wpadnie w oko :)
UsuńNo nie żartuj, że te maleństwa nie są do jedzenia? ;)
OdpowiedzUsuńaaa widzisz! taka sytuacja ;)
UsuńOMG ale one smakowicie wyglądają :O Jestem ciekawa każdego smakołyka z osobna :>
OdpowiedzUsuńmasz rację :) ja również!
UsuńAle apetycznie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńa jak pachną! ;)
UsuńAleż to wszystko pięknie i rzeczywiście smakowicie wygląda! Życzę cudownych kąpieli :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńwygladaja jak prawdziwe, niemal czuje jak mi cukier skoczyl:)
OdpowiedzUsuńoj mi skacze od wczoraj non stop :D
UsuńJeeeju aż ślinka cieknie! :D A to tylko do kąpieli...
OdpowiedzUsuńniestety tylko! ale i tak jest słodko i cudownie :D
UsuńZazdroszczę wszystkiego... Muszę przestać wchodzić do Ciebie bo zbankrutuję....
OdpowiedzUsuń:*
hahha ;) ojj nieee! nie uciekaj! ;)
UsuńBardzo apetyczna paczuszka! ;)))
OdpowiedzUsuńzdecydowanie ;)
Usuńco za pyszności :D do zjedzenia :D
OdpowiedzUsuńchciałabym żeby były też do zjedzenia ;D
UsuńSzkoda, że nie mam wanny :(
OdpowiedzUsuńteż żałuję :( kiedyś nie miałam i to był jeden z gorszych okresów ;)
Usuńmm, wyglądają smakowicie. :D
OdpowiedzUsuńa pachną jeszcze lepiej!
UsuńMoim zdaniem to jest bardzo niebezpieczne :) Ponieważ tylko ogladajac zdjęcia wyprodukowałam apetyt na słodkości :)
OdpowiedzUsuńParadox że nie można tego zjeść :) Ślicznie to wygląda, myśle ze to wspaniały pomysł na prezent :))
Buziaki
xo xo xo xo xo xo xo
Oj, ja też mam mega apetyt na słodycze a pomyśl, że mnie jeszcze dodatkowo 'katuje' piękny i słodki zapach! :D na prezent idealne! to fakt! :)
UsuńO MATKO! Jakie to wszystko CUDNE! Mnie by było żal to zużyć, chyba bym postawiła do ozdoby na półce na całe dziesięciolecie... :D Aż się głodna zrobiłam...
OdpowiedzUsuńHaha mi też czasami ciężko ale uwielbiam takie umilacze :)
Usuńo mamciu.. jak to wszystko kusząco wygląda:) aż mi ślinka cieknie na sam widok:) tutaj wanna jest zbawienna, ja z moim prysznicem mogę się schować. xD
OdpowiedzUsuńw hebe będę w ten weekend możliwe, więc się przyjrzę świecom:)
Przyjrzyj się koniecznie i obwąchaj tę! <3 jest boska!
UsuńGenialne są te słodkości kapielowe :D
OdpowiedzUsuńniezaprzeczalnie! ;D
Usuńłooo ale ekstra! Te babeczki tak pysznie wyglądają :D Jutro na pewno coś sobie kupię :)
OdpowiedzUsuńSuper! ;) Chętnie potem zajrzę zobaczyc co upolowałaś! ;) i może sama mi narobisz apetytu na kolejne! :)
Usuńaż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńno pewnie ;)
UsuńJadłabym :D
OdpowiedzUsuńWyglądają tak apetycznie,że masakra :D
to prawda :D
UsuńW pierwszej chwili myślałam, że zmieniłaś profil bloga i zaczęłaś piec ;) Wyglądają mega pysznie i plan na najbliższe dni jest taki, żeby zajrzeć do któregoś hebe na wypróbowanie :))
OdpowiedzUsuńhttp://ewakuchennie.blogspot.com/
hahah ;) niestety nie mam zdolności do pieczenia, ale żałuję :D
UsuńWszystko do zjedzenia. :-) Jestem prawie codziennie na stronie Aromatelli, ale nigdy nie wiem co kupić. Tyle tam tego, że w głowie mi się miesza. Mam chrapkę na świece, ale trudno mi tak bez powąchania coś wybrać. Drogerii Hebe w pobliżu nie mam.
OdpowiedzUsuńRozumiem, znam ten ból też nigdy nie ma wokół mnie żadnych fajnych sklepów, które realnie oferowałyby takie cuda, które mogłabym powąchac i też jestem skazana na zamawianie w ciemno :) a Aromatellę to i ja codziennie przeglądam, zwłaszcza teraz, kiedy mają tyle nowości :D
UsuńAle "pyszności":)
OdpowiedzUsuńwręcz pyszne pyszności ;D
UsuńAle mam ochotę to zjeść ! :) tymbardziej, że jeszcze dzisiaj nic nie jadłam :D
OdpowiedzUsuńdoskonale Cię rozumiem :D
Usuńcudowne te bomby!! żałuje, że tak rzadko kąpie się w wannie i nie mogę ich wypróbować:(
OdpowiedzUsuńteż żałuję :(
UsuńHi there! I'd like to invite you to my blog about cooking, baking, fashion, my daily diary, beauty and lots of next things...especially eating disorders and real life. Don't worry, u can translate my blog to your language on my webpage. Have a nice time :)! Andie xoxox
OdpowiedzUsuńwww.andie-chambers.blogspot.cz
:)
UsuńSame smakowitości. Super zdjęcia Kosmetasiu:)
OdpowiedzUsuńdziękuję, Kochana ;)
UsuńWiesz ile waży deser kakaowy na 4 kąpiele? Nigdzie nie mogę znaleźć tej informacji. :c Albo do czego można przyrównać jej wielkość? :>
OdpowiedzUsuń110 g :)
Usuń