Dzisiaj bez zbędnych wstępów, pokażę Wam moje letnie nowości 2014 od Balea. W poprzednim roku zachwyciły mnie zapachy, a jak było tym razem? :) Zobaczcie, co wpadło w moje łapki.
Skończył mi się mój poprzedni żel do golenia od Balea (KLIK do recenzji), z którego byłam bardzo zadowolona. Chciałam zamówić go po raz kolejny, ale w oko wpadło mi coś podobnego, mianowicie pianka do golenia od Balea i postanowiłam spróbować. Nie mam pojęcia, czy to jakaś nowość, czy już wcześniej była w ofercie (dajcie znać), ale pachnie przepięknie i mam nadzieję, że będzie się spisywała równie dobrze. :)
Postawiłam też na żele pod prysznic - limitowane letnie nowości 2014 r., ale do ich grona dołączył też żel, który od jakiegoś czasu jest dostępny i chyba nie jest to limitowanka - wersja truskawkowa <3
Przechodząc już do tegorocznych nowości:
Żel pod prysznic Balea Melon Tango - o zapachu arbuza, którego swoją drogą nie lubię (ani arbuza ani jego zapachu). Wąchany z opakowania raz mi się podoba, a raz zupełnie do mnie nie przemawia. Sama nie wiem, czy go używać, czy też nie? Są tu jakieś wielbicielki arbuzowych woni? :)
- Żel pod prysznic Balea Carambola Lambada - o zapachu karamboli.
Żel pod prysznic Balea Mango Mambo - o zapachu mango. Przyznaję, że jest identyczny jak zeszłoroczny Brazil Mango, którego zużyłam z ogromną przyjemnością i było mi bardzo szkoda, że nie jest już dostępny. A tu proszę, niespodzianka, bo Mango Mambo pachnie identycznie, także wielbicielki mangowego zapaszku z zeszłego lata na pewno będą zachwycone! ;)
Dajcie znać, czy kusi Was tegoroczna limitowanka żeli pod prysznic od Balea czy jednak liczyłyście na coś innego? :)
jak na razie moja przygoda z Baleą była dość ograniczona. Zachwycił mnie czekoladowy balsam do ciała, ananasowy żel pod prysznic i jagodowa pianka do golenia (i to wszystko czego próbowałam :D). Ale czytając tę notkę dochodzę do wniosku, że chyba kupię 3 kolejne żele :D
OdpowiedzUsuńChyba zgłodniałam... Przepięknie muszą pachnieć te kosmetyki. Najciekawsza jestem tej karamboli :)
OdpowiedzUsuńMmm już sobie wyobrażam te ich zapachy :)
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej ten arbuzowy ciągnie <3
OdpowiedzUsuńMnie ciągnie do tego arbuza, uwielbiam ten aromat :D mango posiadam, całkiem przyjemne, ale to nie do końca to.
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie, musisz kogoś poznać :D
Kuszą tymi kolorowymi opakowaniami! Wyobrażam sobie już te zapachy... :)
OdpowiedzUsuńoj chciałabym wszystkie!!
OdpowiedzUsuńżele <3
OdpowiedzUsuńcoś czuję że z arbuzowym żelem bym się polubiła :)
OdpowiedzUsuńNa żel o zapachu karamboli chybabym się skusiła.
OdpowiedzUsuńkarambola jet chyba najbardziej udana w tej limitce :D
OdpowiedzUsuńa jak pachnie karmbola? :D do czego jest zbliżony ten zapach?
UsuńMhmmm, co za zapaszkiii :) Ja kiedyś miałam szampon z Balei jagódkowy.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie idealny o zapachu mangoo :))
OdpowiedzUsuńSuper rzeczy,zapachy ahhh muszą być cudne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja się jeszcze nie zaopatrzyłam w ich nowości, mam nadzieję, że już dotarły do Czech :-)
OdpowiedzUsuńNa sam widok truskawki i arbuza mam ślinotok :D DObrze, że przez monitor nie pachną:D
OdpowiedzUsuńOgromnie żałuję, że nie mam dostępu do tych kosmetyków :(
OdpowiedzUsuńBalea kusi mnie od roku, wszystkie te kosmetyki chcę mieć :) Truskawka i karambola przemawiają do mnie najbardziej :) Niestety, nie mam do nich dostępu, takie uroki mieszkania na wschodzie, a w sklepach internetowych trochę się drożą :( więc na razie pozostaje mi do nich tylko wzdychać ;)
OdpowiedzUsuńżele muszą być moje
OdpowiedzUsuńTruskawkowy żel musi super pachnieć :D z resztą pozostałe też :)
OdpowiedzUsuńile wspaniałości! chętnie bym wszystkie przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńPachnieć muszą cudnie, wszystkie, mimo trochę większej ciekawości truskawki no i arbuza, oczywiście :) Podsumowując, tylko się rozpłynąć, nie tylko pod prysznicem :D
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości, ja zakochałam się w zapachach Balei, koniecznie muszę wypróbować te nowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zapachów :-))
OdpowiedzUsuńBalea <3 uwielbiam.. szczególnie Melon Tango.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam niczego z Balea, można te kosmetyki dostać w którejś z drogerii? ;> a jeśli chodzi o żel pod prysznic o zapachu Carambola to z niecierpliwością czekam, aż pojawi się w Rosmanie nowość z Original Source :D <3
OdpowiedzUsuńZ tegorocznej limitki najbardziej podoba mi się zapach melona <3
OdpowiedzUsuńBył już dostępny jakieś 2 albo 3 lata temu i bardzo ubolewałam, że nie zrobiłam sobie jego zapasu więc w tym roku kupiłam od razu dwie buteleczki :)
Te żele pod prysznic już na mnie czekają u koleżanki :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele z Balei i za tydzień będę miała ich nową dostawę u siebie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te nowości, na pewno obłędnie pachną! <3 Wstyd się przyznać, ale nie miałam jeszcze nic z tej firmy :(
OdpowiedzUsuńale rewelacyjna zapachy !
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości! /P.
OdpowiedzUsuńmam mango i carambole, mają piękne zapachy!
OdpowiedzUsuńzapachy kuszą:))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTruskawka zadowoliłaby mojego chłopaka :D
OdpowiedzUsuń