Cześć i czołem! :) Zastanawialiście się czasem jak to jest, kiedy zmienia się Wasz gust? Tak całkowicie o 180 stopni? Lakiery, które kiedyś chętnie nosiłam i w których czułam się dobrze (dopiero teraz wiem, co to znaczy), sprawiają, że dziś jest mi w nich niezręcznie (czerwień, baby pink). Kolory, których dawniej nigdy w życiu nie nałożyłabym na paznokcie, powodują nagle dziwnym sposobem uśmiech na mojej na twarzy i chęć stałego ich noszenia. Zieleń i wszelkie jej odmiany od zawsze budziły we mnie niesmak. Nie nosiłam zieleni na oczach, w mojej szafie do dziś nie uświadczycie niczego, co miałoby choć lekko zieloną tonację, paznokcie z zielenią także nie miały nigdy styczności. Było mi niedobrze na samą myśl o zieleni. I z dnia na dzień, właściwie sama nie wiem kiedy, polubiłam ten kolor na tyle mocno, że ostatnimi czasy wciąż króluje u mnie w makijażach i na paznokciach. To chyba Wasza wina, bo kiedyś chwaliliście mój zielony makijaż (1, 2) oczu, mówiąc, że bardzo do mnie pasuje. Malowałam się tak wtedy trochę na przekór sobie i jak widać, narodziła się z tego big love. ;) To dobrze, bo dzięki temu dzisiaj mogę Wam pokazać jeden z ładniejszych zielonkawych lakierów, jakie kiedykolwiek miałam.
COACHELLA DWELLER od ORLY to naprawdę przepiękny, wiosenny odcień zieleni. Kojarzy mi się z pistacjami, których zapach uwielbiam, jak również tenże pistacjowy odcień. Znajdziecie go na www.orlybeauty.pl - dokładnie TUTAJ. Tymczasem ja zapraszam na prezentację!
Za co jeszcze, poza kolorem, się lubimy? ;) Bezproblemowa aplikacja, szybkie wysychanie, utrzymuje się u mnie spokojnie do 5 dni, nie smuży. ;) Czy on nie jest piękny? Powiedzcie sami ;) Pistacja w najpiękniejszej postaci! Bardzo wiosenny, trawiasty...
Nie wiem, jak Wy, ale ja jestem nim zauroczona. Choć w butelce wygląda na żywo bardzo niepozornie i w pierwszej chwili zwątpiłam w naszą wzajemną miłość, to wszystkie te obawy zniknęły po pierwszej aplikacji. :)
Zobacz także inne lakiery ORLY:
KEY LIME TWIST || CAKE POP || CANDY SHOP || ABLAZE || MAYHEM MENTALITY || PRETTY - UGLY || SHEER PEACH || PINK || FRESH GREEN || LA VIDA LOCA ||
KEY LIME TWIST || CAKE POP || CANDY SHOP || ABLAZE || MAYHEM MENTALITY || PRETTY - UGLY || SHEER PEACH || PINK || FRESH GREEN || LA VIDA LOCA ||
Dajcie znać, czy lubicie takie kolory? ;) Co myślicie o Coachella Dweller od Orly? ;)
ładny kolorek, iście wiosenny :)
OdpowiedzUsuńi to jaaaak! ;)
UsuńMiałam dokładnie taki sam stosunek do zieleni, jak napisałaś :) Dopóki nie pojawiła się na oczach, na paznokciach i w szafie na próżno jej było szukać.
OdpowiedzUsuńLakier wygląda pięknie. Śliczna pistacja :)
tym większa piąteczka! ;)
UsuńNie lubię zielonego koloru, ale ten jest ujmujący. :) Za oknem słońce, zielone liście, a przede mną Twoje letnie, wesołe paznokcie, super! :)
OdpowiedzUsuńtak mi się właśnie wydaje, że niewielu jest zwolenników zieleni :D to chyba ten kolor, którego nikt nie lubi, dopóki nie zacznie się go nosić :) dziękuję ;*
UsuńBardzo lubię wszelką zieleń (mam zielony dom dzięki czemu znajomi łatwo trafiają :D ) ta jest śliczna. No i masz bardzo ładne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńoo, dziękuję pięknie! ;*
UsuńJest totalnie zajebiście boski!
OdpowiedzUsuńhaha! boskie podsumowanie ;)
Usuńaaa piękny ! i taki oryginalny :)
OdpowiedzUsuńto prawda :) nie mam takiego jeszcze :)
UsuńCudowny, liściasty nieco, ach Orly, Orly :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny :)
UsuńO proszę! Zazwyczaj maluję paznokcie na beżowe odcienie nude lub pastelowe ale ten pistacjowy niesamowicie mi się podoba! Okazuje się, że nie tylko pistacje są super ale i lakier o jego kolorze także. :D
OdpowiedzUsuńpistacji nigdy nie jadłam :D ale kolor pistacjowy i zapach pistacji przyprawiają mnie o pozytywne dreszcze i uśmiech na twarzy :)
UsuńMasz rację- piękny! :)
OdpowiedzUsuńbuziak! ;*
UsuńO jaki cuuuudnyyyy *_* kocham zielenie!
OdpowiedzUsuńja od niedawna teeeeeż ;)
UsuńŚliczny odcień, ale teraz mam ochotę na lody pistacjowe
OdpowiedzUsuńkurcze, Kochana, a wiesz, że ja teeeż? :) nigdy nie jadłam niczego, co pistacjowe i strasznie mnie ciekawi ich smak :)
UsuńBardzo ładny kolorek, a na pazurkach prezentuje się świetnie. :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;) :*
UsuńPrzecudowny <3
OdpowiedzUsuń;**
UsuńŁadny, ale chyba bym wolała coś bardziej soczystego ;)
OdpowiedzUsuńto może thrill seeker Ci się spodoba :)
UsuńTakiego kolorku nigdy nie miałam na paznokciach.
OdpowiedzUsuńja też nie :) i zakochałam się!
UsuńTaki niecodzienny kolorek :)
OdpowiedzUsuńz pozoru rzeczywiście ;) ale kiedy już się go nosi, to nie można przestać <3
Usuńladny kolor ale jakos nie widze go u siebie ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńDługo nie mogłam się przekonać do zieleni, podobnie z resztą do niebieskości :) Na paznokciach Orly się ładnie prezentuje, ale to raczej kolor nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A